Nie żyje Tomasz Komenda. Spędził 18 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił. Informację jako pierwszy podał dziennikarz „Uwagi!” TVN i „Superwizjera” Grzegorz Głuszak. – Tomek zmarł z samego rana. Od dłuższego czasu miał problemy ze zdrowiem. Zmarł w wyniku długiej choroby – przkazał Głuszak na antenie TVN24.
Informację o jego śmierci podał jako pierwszy dziennikarz TVN Grzegorz Głuszak. Potwierdzają ją źródła Onetu w rodzinie Tomasza Komendy oraz z bliskiego kręgu znajomych.
W 2004 roku Komenda został niesłusznie skazany za zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej dziewczyny. Czyn ten znany jest jako „zbrodnia miłoszycka”. Wobec mężczyzny orzeczono karę 25 lat pozbawienia wolności.
W więzieniu przebywał przez 18 lat, po czym w połowie marca 2018 r. został warunkowo zwolniony i wyszedł na wolność. Niecałe trzy miesiące później został uniewinniony przez Sąd Najwyższy. Z kolei w 2021 roku za niesłuszne skazanie sąd przyznał mu niemal 13 mln złotych.
Komenda chorował na raka.
– Wydawało się, że historia znajdzie swój szczęśliwy finał. Związał się z dziewczyną, ma dziecko, ale niestety przegrał z chorobą. To bardzo smutna wiadomość dla nas wszystkich – powiedział Głuszak na antenie TVN24.
– Niestety nie zdążyłem się pożegnać – dodał.
Wkrótce więcej informacji.