NEWSPOL

Ulice zamieniły się w rzeki! Koszmarna ulewa w polskim mieście

Kolejne miasta w Polsce borykają się ze skutkami intensywnych opadów.

Burza przeszła m.in. przez Łódź, powodując zalanie wielu ulic.

W krótkim czasie drogi zmieniły się w rwące potoki, a na torowiskach utworzyły się rozlewiska, przez które zatrzymane zostały tramwaje.

Mieszkańcy w niektórych miejscach brodzili po kolana w wodzie.

Środowa ulewa spowodowała zalanie Łodzi.

W wyniku rozlewisk na torowiskach tramwaje zostały wstrzymane, a kilka linii miało trudności w kursowaniu.

Klienci supermarketów wracali do swoich samochodów, idąc po kolana w wodzie.

Około godziny 19 w środę potężna ulewa przeszła nad Łodzią.

W ciągu kilkunastu minut na parkingach marketów powstały duże kałuże, a ulice zamieniły się w rwące potoki.

Zaskoczeni nagłymi opadami deszczu mieszkańcy wrócili do domów kompletnie przemoknięci.

Około godziny 20 w środę zatrzymano ruch tramwajów na ul. Nowomiejskiej przy ul. Ogrodowej w Łodzi.

Tramwaje linii nr 45 były kierowane objazdem: „Od skrzyżowania ul. Zgierska/Wojska Polskiego przez ul. Wojska Polskiego, Franciszkańską, Kilińskiego, Pomorską” – poinformowało MPK Łódź w komunikacie. Tramwaje zatrzymały się również na ul. Zachodniej przy Manufakturze w obu kierunkach.

Na ul. Solnej mieszkańcy sami udrażniali studzienki. U zbiegu ul. Solnej i ul. Północnej utworzyło się duże bajoro – kierowcy mieli trudności z przejazdem.

Na parkingu Auchan przy al. Piłsudskiego klienci wracający do samochodów brodzili po kolana w wodzie. Podobna sytuacja miała miejsce w Śródmieściu, w rejonie Manufaktury.

Po godz. 20, gdy opady ustały, zza ciemnych chmur wyjrzało słońce, a nad miastem pojawiła się tęcza.

IMGW ostrzegał w środę przed burzami i intensywnymi opadami deszczu.

Alert dla Łodzi obowiązywał od godziny 12 do 20.

„Trzeba zamienić samochód na ponton”,

„Wszystko tutaj pływa”,

„Gdzie są służby miejskie?”,

„Przecież to wszystko jest świeżo po remoncie” – piszą internauci.

Wielu z nich obwinia władze Łodzi o niewłaściwe zarządzanie miastem i zwraca uwagę na wszechobecność „betonozy”.

Exit mobile version