NEWSPOL

Uwielbiane przez Polaków zupki mogą być trujące! Pierwszy kraj wycofuje

Popularny w Polsce produkt, cieszący się dużą popularnością wśród młodzieży ze względu na swój wyjątkowo pikantny smak, został w Danii zakazany. Laboranci ocenili, że zupka instant Buldak jest tak pikantna, że aż szkodliwa dla zdrowia. Dania jest tym samym pierwszym krajem, który zdecydował się na wycofanie ze sprzedaży produktów koreańskiej firmy.

Jak podaje BBC, chodzi o trzy rodzaje zup typu instant z makaronem ramen firmy Samyang z Korei Południowej: Buldak 3x Spicy Hot Chicken, 2x Spicy Hot Chicken i Hot Chicken Stew. Duński Urząd ds. Weterynarii i Żywności (DVFA) we wtorek wydał komunikat, w którym poinformował o nakazie wycofania ze sprzedaży tych produktów ze sklepów i ostrzegł przed ich konsumpcją. Jak stwierdzono, spożycie tych zup, reklamowanych jako „ekstremalnie ostre”, może wiązać się „z poważnym zatruciem”.

Nie wiadomo, czy konkretne wypadki skłoniły duńską agencję ds. żywności, ale wystosowała ona wezwanie do wycofania produktów i ostrzeżenie dla klientów, którzy już je kupili. Stwierdzono, że zawartość kapsaicyny (związek chemiczny zawarty w papryczce chili) w pojedynczym opakowaniu jest tak wysoka, że „stwarza ryzyko ostrego zatrucia u konsumenta”. Dlatego też radzi albo wyrzucenie ich, albo zwrot do sklepu, w którym zostały kupione. Dodatkowo kontrolerzy napisali, że zupki są szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. 

Wśród wycofanych zupek, które stają się także coraz bardziej popularne także w Polsce, znajdują się trzy smaki:

Ten zakaz wywołał dyskusję w internecie. Nic dziwnego – zgodnie z doniesieniami BBC News żaden inny kraj nie wydał do tej pory podobnych ostrzeżeń. 

Samyang to duży południowokoreański producent żywności, który w latach 60. XX wieku stał się pierwszą firmą w kraju, która stworzyła „zupki chińskie”. 

Agencja wydała także ostrzeżenie dla konsumentów, którzy już zakupili te produkty, stwierdzając, że zawartość kapsaicyny — związku chemicznego obecnego w papryczce chili — w pojedynczym opakowaniu jest na tyle wysoka, że stwarza ryzyko ostrego zatrucia. W związku z tym agencja zaleca albo wyrzucenie produktów, albo ich zwrot do sklepu, w którym zostały zakupione.

Nie wiadomo, czy przed wydaniem ostrzeżenia ktoś ucierpiał po spożyciu jednej z zup. Decyzja duńskiego urzędu wywołała gorącą dyskusję w mediach społecznościowych, w której wielu użytkowników z humorem uznało, że Duńczycy mają niską tolerancję na ostre przyprawy.

Wkrótce więcej informacji.

Exit mobile version