W Krakowie doszło do dramatycznego ataku, który wstrząsnął mieszkańcami miasta – znany ortopeda, dr Tomasz Solecki, został śmiertelnie ugodzony nożem.
Ustalono już tożsamość sprawcy oraz poznano okoliczności tej tragedii.
Głos w sprawie zabrał również Prokurator Generalny, Adam Bodnar.
Do zdarzenia doszło we wtorek w Szpitalu Uniwersyteckim.
Około godziny 10 rano, 29 kwietnia, do gabinetu dr Soleckiego wtargnął mężczyzna, który początkowo zachowywał się nerwowo i pokazywał jakieś dokumenty.
W pewnym momencie jednak zaatakował lekarza nożem, zadając mu kilka ciosów.
Pomimo natychmiastowego udzielenia pomocy, lekarza nie udało się uratować.
Po ataku sprawca próbował uciec, jednak został ujęty przez ochronę i przekazany policji.
Po zatrzymaniu napastnik został umieszczony w areszcie, a prokuratura rozpoczęła dochodzenie w sprawie morderstwa.
Początkowe domysły co do motywów zostały szybko zweryfikowane – ustalono, że sprawca miał związek ze służbą więzienną, co może mieć istotne znaczenie dla wyjaśnienia przebiegu zdarzeń.
Napastnikiem okazał się 35-letni Jarosław W., który – jak poinformował Adam Bodnar – był zatrudniony w areszcie śledczym w Katowicach jako funkcjonariusz służby więziennej.
Z informacji zebranych przez „TVN UWAGA” wynika, że mężczyzna od dłuższego czasu miał problemy psychiczne, które pojawiły się po operacji łokcia wykonanej dwa lata temu.
Zabieg przeprowadził właśnie dr Solecki. Rodzina Jarosława W. twierdzi, że po operacji jego stan psychiczny wyraźnie się pogorszył, co mogło mieć wpływ na jego późniejsze działania.
Rodzice Jarosława W. relacjonują, że ich syn zaczął twierdzić, iż został zakażony wirusem, a jego zachowanie stawało się coraz bardziej niepokojące.
Mężczyzna nie chciał słuchać sugestii najbliższych, a brak odpowiedniego wsparcia psychologicznego mógł doprowadzić do tragedii.
Prokuratura zapowiedziała, że wszystkie te wątki zostaną szczegółowo zbadane.
Tuż po zdarzeniu głos zabrał minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który złożył kondolencje rodzinie zamordowanego lekarza i wyraził swoje głębokie oburzenie.
Podkreślił, że atak na lekarza wykonującego swoje obowiązki jest absolutnie nie do przyjęcia.
Zapowiedział także, że zwróci się do premiera z wnioskiem o odwołanie szefa Służby Więziennej, wskazując na konieczność dogłębnego zbadania sprawy.
Bodnar zauważył również, że potrzebne są konkretne działania mające na celu poprawę funkcjonowania służby więziennej, zwłaszcza w zakresie profilaktyki i zdrowia psychicznego funkcjonariuszy.
Dodał, że do Służby Więziennej docierały wcześniej sygnały o niepokojącym zachowaniu Jarosława W., a jego zdaniem działania medycyny pracy i ocena stanu psychicznego tego pracownika były niewystarczające.
Jak poinformował, po tragedii osobiście przeprowadził kontrolę w jednostce, w której pracował sprawca.
Czy chcesz, żebym przygotował też krótszą wersję tego tekstu do mediów społecznościowych?