NEWSPOL

Zabił kobietę siekierą – to mu nie wystarczyło. Niebywałe co wykrzykiwał nad ciałem kobiety zabójca z UW

zosttaa

Wczoraj na terenie Uniwersytetu Warszawskiego doszło do dramatycznego incydentu, w którym student prawa zaatakował pracownicę uczelni, pozbawiając ją życia.

To, co wydarzyło się później, szokuje jeszcze bardziej.

Wieczorem, około godziny 18:40, na kampusie pojawił się młody mężczyzna uzbrojony w siekierę.

Jego ofiarą padła 53-letnia portierka zamykająca Audytorium Maximum.

Napastnik zadawał jej liczne ciosy w głowę, brzuch oraz kończyny, działając z ogromną brutalnością.

Kobieta zginęła na miejscu, a jej ciało, jak opisywali świadkowie, znajdowało się w kałuży krwi i nie wykazywało żadnych oznak życia.

W trakcie ataku ranny został również 39-letni pracownik ochrony, który próbował udaremnić działanie napastnika. Odniósł ciężkie obrażenia głowy i rąk i obecnie walczy o życie w szpitalu.

Sprawcę udało się zatrzymać, a śledczy natychmiast przystąpili do działań na miejscu tragedii.

Po kilku godzinach od zdarzenia teren uczelni został zabezpieczony, a policja wspólnie z prokuraturą rozpoczęły intensywne dochodzenie.

Przeprowadzono oględziny miejsca i zabezpieczono ślady.

Ustalono, że sprawcą jest 22-letni student prawa, pochodzący z Polski, ale niezamieszkały w Warszawie.

Motywy jego zachowania nie zostały jeszcze wyjaśnione.

Według informacji przekazanych przez Komendę Stołeczną Policji, około godziny 18:40 na kampus Uniwersytetu wtargnął młody mężczyzna i zaczął atakować ludzi siekierą.

Jedna osoba nie żyje, druga została poważnie ranna i przebywa w szpitalu. Sprawca to 22-letni Polak.

Władze Uniwersytetu Warszawskiego ogłosiły żałobę na czwartek, 8 maja.

W związku z tragicznymi wydarzeniami odwołano wszystkie imprezy planowane w ramach Juwenaliów.

Z czasem zaczęły pojawiać się kolejne przerażające szczegóły dotyczące tego, co wydarzyło się po samym ataku. Trudno sobie wyobrazić, na co jeszcze zdobył się sprawca.

W mediach rozpoczęła się debata na temat motywów działania napastnika oraz procedur, jakie powinny zostać wobec niego zastosowane.

W materiale opublikowanym na kanale Goniec na YouTube, dziennikarz Janusz Schwertner oraz inspektor Marek Dyjasz analizowali tę sprawę. Schwertner ujawnił, że sprawca dopuścił się również aktu kanibalizmu – według dostępnych informacji miał zlizać krew ofiary z narzędzia, którym ją zaatakował.

Dziennikarz zauważył, że cały przebieg zdarzeń przypomina sceny z horroru i zadał pytanie, jak policja powinna przesłuchiwać kogoś, kto zachowuje się w tak skrajny sposób.

Dyjasz zasugerował, że taki akt mógł być symbolicznym pokazem przewagi nad ofiarą i wyrazem pogardy wobec innych.

Podkreślił, że przesłuchania i dalsze działania procesowe muszą uwzględniać psychiczne uwarunkowania sprawcy.

Według niego, takie zachowanie może wskazywać na chęć zamanifestowania dominacji, gniewu lub wyższości wobec innych ludzi.

Dodał również, że w polskich realiach takie przypadki są skrajnie rzadkie i wymagają szczególnej uwagi ze strony organów ścigania i sądu.

Inspektor zaznaczył też, że nie wiadomo jeszcze, czy napastnik działał z pełną świadomością, czy był to rezultat skrajnych emocji lub zaburzeń.

Ostatecznej odpowiedzi na te pytania ma dostarczyć prowadzone postępowanie.

Naoczni świadkowie twierdzą, że sprawca krzyczał, iż jest drapieżnikiem i wilkiem.

To, co się wydarzyło, przekracza granice wyobraźni – sama zbrodnia nie wystarczyła mu, by zaspokoić jego potrzebę przemocy.

Exit mobile version