Zwierze pojawiło się nagle.. Potem stało się najgorsze. Nie żyje 25-letnia kobieta

W czwartek w polskiej miejscowości stało się coś strasznego.

Nie żyje kobieta.

Do zdarzenia doszło około godziny 16:22.

Rzecznik prasowa kujawsko-pomorskiej straży pożarnej st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska przekazała PAP, że trwa akcja ratunkowa.

— Nie wiemy jeszcze, ile osób jechało autem.

Samochód po uderzeniu w łosia wypadł z drogi i wpadł do stawu.

Na miejsce zadysponowano 5 zastępów straży — informowała początkowo rzecznik prasowa.

W akcji ratunkowej wzięła udział także grupa sonarowa i wodno-nurkowa.

AKTUALIZACJA:

W miejscowości Sokoligóra (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do tragicznego wypadku, w którym samochód po zderzeniu z łosiem wpadł do stawu.

Pojazd został wyciągnięty z wody przez służby ratunkowe.

W wyniku zdarzenia śmierć poniosła młoda kobieta, mająca około 25 lat, która kierowała pojazdem.

Lekarz, który przybył na miejsce, stwierdził jej zgon.

Trwa sprawdzanie, czy w samochodzie podróżowały inne osoby.

Rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiej straży pożarnej, st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, poinformowała około godziny 18, że akcja ratunkowa wciąż się toczy.

„Samochód został wydobyty z wody, a w środku znajdowała się kobieta. Lekarz potwierdził jej zgon” – przekazała Jarocka-Krzemkowska.

Strażacy ujawnili, że ofiara miała około 25 lat.

Według informacji przekazanych przez Polsat News, w wyniku wypadku również łoś nie przeżył.

Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon kobiety, która prowadziła pojazd.

Strażacy kontynuują przeszukiwanie terenu oraz sprawdzają, czy w samochodzie znajdowały się inne osoby.

Mł. bryg. Dawid Tarkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Golubiu-Dobrzyniu, wyjaśnił przebieg wypadku:

„Kobieta jadąca samochodem osobowym na Drodze Wojewódzkiej 534 zderzyła się z łosiem, po czym przejechała jeszcze około 300 metrów i wpadła pojazdem do bagna. Auto było całkowicie zanurzone. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i wpuścili ratowników do zbiornika wodnego.”

Tarkowski dodał także, jak przebiegło wydobycie pojazdu:

„Po podpięciu liny i wyciągnięciu samochodu przy użyciu wyciągarki, okazało się, że w środku znajdowała się tylko jedna osoba.

Została ona przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który stwierdził zgon kobiety. Na miejscu działają grupy sonarowe z Torunia oraz specjalistyczna grupa wodno-nurkowa z Włocławka, które przeszukują akwen, aby wykluczyć obecność innych osób w pojeździe.”

Wkrótce więcej informacji.