Wielka awantura w programie TVP! Gość nie wytrzymał, takiego czegoś jeszcze nie było
Ostatnie wydanie programu „Woronicza 17” na antenie TVP Info dostarczyło widzom wielu emocji.
Wśród gości zaproszonych przez Kamilę Biedrzycką znaleźli się między innymi Dobromir Sośnierz z Konfederacji oraz Michał Szczerba z KO.
Dyskusja między nimi zaogniła się do tego stopnia, że interweniować musiała prowadząca. „Nie boję się pana” – odpowiedziała dziennikarka na podniesiony głos jednego z gości.
Program skupił się głównie na sprawie azylu politycznego udzielonego przez rząd Węgier Marcinowi Romanowskiemu.
Poseł PiS jest podejrzewany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, a na mocy europejskiego nakazu aresztowania grozi mu postępowanie karne.
W tak gorącej atmosferze rozmowa nie mogła przebiec spokojnie.
Dobromir Sośnierz zarzucił prowadzącej, że nie dała mu możliwości zabrania głosu w trakcie programu. „Zostałem pominięty. (…)
Pan Szczerba zajął tak dużo czasu, jakby był współgospodarzem tego programu. Gada bez żadnych ograniczeń” – komentował wyraźnie zirytowany polityk Konfederacji.
Kamila Biedrzycka zdecydowanie zareagowała na jego słowa.
„Nie gada, tylko mówi. Chciałabym, żeby w programie obowiązywały pewne standardy i szacunek” – upomniała Sośnierza.
Polityk jednak nie odpuszczał, dodając: „Nie zauważyłem tego szacunku u pana Szczerby, który wszystkich zagaduje”.
Kiedy Sośnierz próbował ponownie zabrać głos w sprawie azylu udzielonego Romanowskiemu, jego wypowiedź została przerwana.
Wyprowadziło to posła z równowagi.
„Ile razy pani mi jeszcze przerwie?” – rzucił w stronę prowadzącej. Biedrzycka, zachowując spokój, odpowiedziała: „Proszę na mnie nie krzyczeć, bo się pana nie boję”.
Do rozmowy włączył się wtedy Michał Szczerba, który również podniósł głos, wywołując jeszcze większe emocje. Reakcja Sośnierza była natychmiastowa i ostra.
„Niech pan w końcu zamknie jadaczkę, jeśli nie ma pan głosu! Myśli pan, że jest tu gospodarzem, bo wszedł pan z buta do Telewizji Polskiej?
Jest pan chamem, który cały czas przerywa!” – powiedział rozemocjonowany poseł Konfederacji.
Sytuację skomentował także Paweł Jabłoński z PiS, który zwrócił uwagę na zachowanie prowadzącej. „Pani redaktor, naprawdę podziwiamy.
Piękna obrona polityków koalicji rządzącej. Myślę, że nasi widzowie również to zauważają” – ironizował polityk.