W sejmie właśnie zadecydowali! Duży cios dla Karola Nawrockiego

z ost

W Sejmie podjęto właśnie istotną decyzję w sprawie nadchodzących wyborów prezydenckich w 2025 roku.

Działanie to można uznać za wyzwanie rzucone obecnej opozycji, której przewodniczącym jest Prawo i Sprawiedliwość.

Warto przypomnieć, że głównym kandydatem wspieranym przez PiS w tych wyborach jest Karol Nawrocki.

Zbliżające się wybory prezydenckie wywołują spore emocje.

Wśród czołowych kandydatów znajdują się m.in. Rafał Trzaskowski, reprezentujący Koalicję Obywatelską, Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej wspierany przez PiS, Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi, założyciel partii Polska 2050.

Lista kandydatów nie ogranicza się jednak do wymienionych nazwisk.

W wyborach prezydenckich udział zapowiedzieli również Magdalena Biejat, Adrian Zandberg, Grzegorz Braun czy nawet Krzysztof Stanowski, znany dziennikarz i założyciel Kanału Zero.

Na zlecenie serwisu Wprost.pl firma SW Research przeprowadziła sondaż dotyczący poparcia dla kandydatów.

Według wyników, największe szanse na zwycięstwo ma Rafał Trzaskowski, którego popiera 32,9% badanych.

Na drugim miejscu uplasował się Karol Nawrocki z wynikiem 17%, a trzecie miejsce zajmuje Sławomir Mentzen z 13,1%.

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego została utworzona w 2017 roku w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości na mocy ustawy o SN.

W jej skład wchodzą osoby powołane na stanowiska sędziowskie po 2017 roku na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa.

Izba zajmuje się rozpatrywaniem skarg dotyczących uchwał Państwowej Komisji Wyborczej, w tym protestów wyborczych oraz orzekaniem o ważności wyborów.

Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej wzbudza jednak kontrowersje wśród obecnie rządzącej koalicji i części członków PKW.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wprost stwierdził, że izba ta nie spełnia kryteriów sądu, odwołując się do orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

W listopadzie 2024 roku Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że pytania prejudycjalne skierowane przez sędziego Sądu Najwyższego mianowanego po 2017 roku są niedopuszczalne.

Argumentowano to tym, że skład orzekający nie miał statusu niezawisłego i bezstronnego sądu powołanego zgodnie z prawem.

Sejm podjął działania w tej sprawie, uchwalając tzw. ustawę incydentalną.

Regulacja ta dotyczy szczególnych zasad rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw związanych z wyborami prezydenckimi oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu zaplanowanymi na 2025 rok.

Według nowego prawa o ważności wyborów prezydenckich zdecyduje piętnastu sędziów Sądu Najwyższego z najdłuższym stażem.

Wynik głosowania nad ustawą był niekorzystny dla Prawa i Sprawiedliwości – za jej przyjęciem opowiedziało się 220 posłów, przeciw było 204, a 20 wstrzymało się od głosu.

Wcześniej Sejm odrzucił wniosek PiS o całkowite odrzucenie projektu.

Nowe przepisy oznaczają, że ważność wyborów w 2025 roku będzie ustalana bez udziału Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Ponadto Sejm uchwalił poprawkę określającą, że w przypadku równego stażu kilku sędziów decydującego znaczenia nabiera długość pełnienia funkcji na stanowisku sędziego SN.