Policja przed siedzibą TV Republiki! Ogromne zamieszanie, wiadomo o co chodzi

niew

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, czyli WOŚP, to organizacja charytatywna założona przez Jerzego Owsiaka, która co roku organizuje ogólnopolski finał, by zbierać środki na wsparcie polskiej służby zdrowia.

W tym roku, podczas 33. finału, zebrane fundusze mają być przeznaczone na onkologię i hematologię dziecięcą.

Wydarzenie to, jak zwykle, przyciąga ogromne zainteresowanie i aktywność zarówno zwolenników, jak i krytyków fundacji.

Przed siedzibą TV Republika w Warszawie doszło do niecodziennego zdarzenia.

Stacja poinformowała o pojawieniu się grupy osób, które miały przy sobie puszki i naklejki WOŚP.

Według TV Republika były to działania prowokacyjne, mające na celu zwrócenie uwagi na fundację i jej działania. Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji, reagując na zgłoszenie pracowników stacji.

Policja przypominała przy tej okazji o zasadach bezpieczeństwa przy zbieraniu funduszy.

Wolontariusze WOŚP powinni być zaopatrzeni w identyfikatory ze zdjęciem, hologramem i numerem, który powinien zgadzać się z numerem na zaplombowanej puszce.

Dla tych, którzy korzystają z terminali płatniczych, przygotowano dodatkowo specjalne koszulki.

Funkcjonariusze apelowali również o wybieranie bezpiecznych miejsc do kwestowania, zwłaszcza tych monitorowanych.

TV Republika od dawna krytycznie odnosi się do działalności WOŚP i jej założyciela.

Oskarżenia o prowokacje przed siedzibą stacji wpisują się w ten obraz.

W przeszłości stacja wielokrotnie emitowała materiały, które stawiały Jerzego Owsiaka w negatywnym świetle, co wzbudziło reakcję środowisk kulturalnych i aktywistów.

Fundacja Basta oraz znane osoby ze świata kultury wystosowały list otwarty, krytykując działania mediów związanych z Republiką.

Sam Jerzy Owsiak zgłaszał w ostatnich miesiącach groźby, które trafiały do niego w związku z działalnością medialną wymierzoną w WOŚP.

Policja zatrzymała już kilka osób, a jedna z nich przyznała, że jej działania były inspirowane materiałami TV Republika.

Tego typu nagonki w przeszłości prowadziły już do tragicznych skutków, jak przypomina aktywista Bart Staszewski, odwołując się do śmierci Pawła Adamowicza.

W odpowiedzi na działania WOŚP, TV Republika zainicjowała swoją kampanię „Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę”, promującą alternatywne „serduszka”.

W dzień finału WOŚP stacja transmitowała na żywo relację, w której pokazała osoby z puszkami i naklejkami WOŚP, jednak nie wykazywały one żadnych agresywnych zachowań.

Niemniej policja została wezwana na miejsce, a sytuacja była szeroko komentowana przez pracowników stacji, w tym Michała Rachonia, który odnosił się do incydentu w sposób ironiczny.

Cała sytuacja wpisuje się w szerszy kontekst medialnych sporów i napięć wokół działań WOŚP, które co roku wywołują zarówno ogromne poparcie społeczne, jak i krytykę ze strony części środowisk.