Przełomowe wieści dla seniorów! Wiadomo o ile wzrosną emerytury
Istotne informacje dla seniorów – rząd rozważa nowe zasady waloryzacji emerytur i rent.
W najbliższych dniach Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów może pochylić się nad propozycjami przygotowanymi przez Ministerstwo Rodziny oraz Ministerstwo Finansów.
Wśród rozważanych opcji znajdują się rozwiązania, które mogą zaskoczyć wielu emerytów.
Koncepcja zmian w waloryzacji może zostać wdrożona szybciej, niż się spodziewano.
Zbliża się czas corocznej waloryzacji świadczeń, przeprowadzanej przez ZUS, co tradycyjnie następuje w marcu i wpływa także na wysokość dodatkowych świadczeń, takich jak trzynasta i czternasta emerytura.
Dyskusja na temat modyfikacji sposobu waloryzacji nabiera tempa, a jednocześnie pojawiają się prognozy dotyczące tegorocznych podwyżek.
W ubiegłych latach waloryzacja emerytur wyniosła 12,12 proc. w 2024 roku i 14,8 proc. w 2023 roku.
Czy podobne wartości będą obowiązywać w 2025 roku?
Mechanizm waloryzacji ma na celu dostosowanie świadczeń do warunków gospodarczych, a jego wysokość zależy od średniorocznej inflacji dla gospodarstw emerytów oraz 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.
Mimo corocznych podwyżek wielu seniorów podkreśla, że ich emerytury nadal są niewystarczające na podstawowe potrzeby.
Już wkrótce poznamy decyzję rządu w tej sprawie, jednak nie należy spodziewać się podwyżek na poziomie z poprzednich lat.
1 marca waloryzacja emerytur wejdzie w życie, a według aktualnych przewidywań wzrost świadczeń wyniesie 5,42 proc., co jest niższym wskaźnikiem niż ten pierwotnie zakładany w budżecie państwa na 2025 rok, który przewidywał 6,78 proc.
Ostateczna wartość zostanie jednak podana dopiero pod koniec lutego. Gdyby wskaźnik wyniósł 5,82 proc., minimalna emerytura brutto wzrosłaby do 1884,61 zł.
Osoby otrzymujące 2000 zł brutto mogłyby liczyć na podwyżkę o 116,40 zł, a przy emeryturze w wysokości 2500 zł świadczenie wzrosłoby o 145,50 zł.
Seniorzy z emeryturą 3000 zł dostaliby 3174,60 zł, a osoby pobierające 4000 zł brutto – o 238,62 zł więcej.
Budżet państwa prognozował, że inflacja w 2024 roku wyniesie 4 proc., jednak według danych GUS opublikowanych 15 stycznia, finalna wartość to 3,6 proc.
To oznacza, że wysokość podwyżek może jeszcze ulec zmianie. Równocześnie pojawiają się propozycje modyfikacji zasad waloryzacji świadczeń.
Jedną z możliwości jest wprowadzenie waloryzacji bazującej na inflacji oraz 50 proc. realnego wzrostu wynagrodzeń, co w 2025 roku pozwoliłoby na podwyżkę o 8,25 proc.
Inną opcją jest waloryzacja wyłącznie na podstawie wzrostu płac, co dałoby wzrost świadczeń na poziomie 9,1 proc.
Trzecim rozważanym rozwiązaniem jest waloryzacja kwotowo-procentowa, w której minimalna podwyżka wyniosłaby co najmniej 10 proc. najniższej emerytury.
W tym przypadku niższe świadczenia rosłyby kwotowo, a wyższe – procentowo, co oznaczałoby większe wsparcie dla osób z niższymi emeryturami.
Jeśli ten wariant zostałby przyjęty, najniższe świadczenia wzrosłyby o minimum 180 zł brutto miesięcznie.
Minister rodziny wskazuje, że optymalnym rozwiązaniem jest waloryzacja uwzględniająca inflację oraz 50 proc. realnego wzrostu wynagrodzeń.
Takie podejście miałoby pozwolić na bardziej elastyczne dostosowywanie wysokości świadczeń do aktualnych warunków gospodarczych i mogłoby zapobiegać sytuacjom, w których waloryzacja jest zbyt niska.
19 grudnia minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk skierowała wniosek do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów o rozpatrzenie trzech zaproponowanych wariantów.
Istnieje możliwość, że dyskusja nad nimi rozpocznie się już 29 stycznia. Jak wskazuje resort rodziny, zmiany w systemie waloryzacji mogłyby zostać wdrożone bez konieczności zmian ustawowych – wystarczyłoby odpowiednie rozporządzenie rządowe.
Ostateczny kształt waloryzacji w bieżącym roku będzie zależał od decyzji Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.