Często pomijany objaw raka, który można zauważyć tylko w nocy

Nowotwory to poważna i wyniszczająca choroba – tylko w samych Stanach Zjednoczonych w 2025 roku przewiduje się, że liczba zgonów z jej powodu wyniesie aż 618 120.

Każdy z nas zna kogoś, kto przeszedł przez raka lub wciąż z nim walczy.

Dlatego tak istotne jest, aby ludzie byli świadomi zagrożeń i potrafili wcześnie rozpoznać objawy choroby. Właściwa wiedza może pomóc zareagować na czas.

Zaskakujące jest to, że jedynie połowa chorych przeżywa dziesięć lat od momentu diagnozy.

To właśnie szybkie wykrycie schorzenia często stanowi różnicę między życiem a śmiercią.

Każdego dnia w USA nowotwór odbiera życie ponad 1700 osobom.

To więcej niż jedna śmierć w ciągu minuty. Szacuje się, że w 2025 roku lekarze zdiagnozują ponad dwa miliony nowych przypadków raka.

Te dane robią wrażenie, ale nie chodzi tu wyłącznie o liczby – to konkretni ludzie, ich rodziny i historie.

Z tego powodu nieustannie podkreśla się wagę profilaktyki, badań i wczesnego rozpoznania objawów.

Niektórych nowotworów można uniknąć – np. tych związanych z paleniem tytoniu, nadmierną masą ciała czy spożywaniem alkoholu.

Mimo to rak może dotknąć każdego – niezależnie od stylu życia.

Nie tylko osoby palące papierosy czy konsumujące przetworzone mięso są zagrożone.

Nawet ci, którzy prowadzą zdrowy tryb życia, mogą pewnego dnia usłyszeć trudną diagnozę.

Rak często rozwija się niezauważony, bez charakterystycznych sygnałów, co czyni go jeszcze bardziej podstępnym.

Dlatego właśnie warto znać objawy i nie lekceważyć sygnałów, jakie wysyła ciało – może to mieć ogromne znaczenie dla życia.

U wielu pacjentów onkologicznych pojawiają się takie objawy jak nadmierne pocenie, w tym poty nocne.

Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn.

Nocne poty bywają ignorowane, choć mogą stanowić wczesne ostrzeżenie, jak podaje The Express.

Lekarze nie mają pewności, co dokładnie powoduje takie objawy w niektórych przypadkach raka – być może to reakcja organizmu na chorobę lub zmiany hormonalne.

Czasami intensywne pocenie może być wynikiem gorączki towarzyszącej rozwojowi nowotworu.

Tego typu objawy, czyli uderzenia gorąca i potliwość, określane są również mianem objawów naczynioruchowych.

Jak donosi Healthline, takie symptomy mogą pojawiać się przy różnych nowotworach, m.in. zespole rakowiaka, białaczce czy chłoniaku.

Ciało reaguje wówczas na chorobę poprzez zaburzenia hormonalne czy też niewykryte stany gorączkowe.

Badanie z 2003 roku wykazało, że choć nie wiadomo dokładnie, jak często pojawiają się uderzenia gorąca u pacjentów z zaawansowanym rakiem, to w przypadkach, gdzie występują, są one bardzo uciążliwe i obciążające fizycznie dla chorych w terminalnym stadium.

Objawy te są również częstym skutkiem ubocznym leczenia hormonalnego, zwłaszcza u pacjentów z rakiem piersi, prostaty czy endometrium.

W przypadku raka piersi uderzenia gorąca często wiążą się z niedoborem estrogenów, natomiast u mężczyzn z rakiem prostaty są one skutkiem terapii hormonalnej obniżającej poziom androgenów.

Szacuje się, że nawet 75% mężczyzn leczonych na raka prostaty doświadcza tego objawu.

Niektóre badania sugerują, że około dwie trzecie kobiet po menopauzie, u których zdiagnozowano raka piersi, doświadcza uderzeń gorąca, a prawie połowa z nich skarży się również na nocne poty.

Jeśli raz na jakiś czas obudzisz się spocony – nie musi to oznaczać niczego groźnego. Jednak ciągłe, intensywne pocenie się nocą może być już powodem do niepokoju.

Chociaż winne bywają czynniki takie jak temperatura otoczenia czy dieta, to przewlekłe objawy, zwłaszcza w połączeniu z gorączką, utratą masy ciała czy innymi nietypowymi symptomami, nie powinny być lekceważone.

Nie zdawałem sobie sprawy, że potliwość nocna może wiązać się z rakiem.

Mam nadzieję, że nikogo z was to nie dotyczy, ale jeśli coś was niepokoi – skonsultujcie się z lekarzem. Lepiej być ostrożnym niż później żałować.

Wielu ludzi przez długi czas nie doświadcza żadnych objawów choroby, a kiedy już trafiają do lekarza, często jest zbyt późno na skuteczne leczenie.

Nie traktuj tego tekstu jako siania strachu – ma on służyć jako forma pomocy i zwiększania świadomości.

Udostępnij, jeśli możesz – dzięki temu więcej osób może dowiedzieć się czegoś, co może uratować życie.