Takie wieści przed konklawe.. Faworyt na nowego papieża ciężko zachorował

zosttaa

W Watykanie atmosfera staje się coraz bardziej napięta.

Po śmierci papieża Franciszka rozpoczęła się fala spekulacji dotyczących tego, kto obejmie kierownictwo nad Kościołem katolickim.

W cieniu przygotowań do konklawe rozgrywa się jednak dramatyczna sytuacja – jeden z najpoważniejszych kandydatów na nowego papieża poważnie podupadł na zdrowiu.

Stan zdrowia kardynała Parolina budzi niepokój.

Kilka dni przed planowanym rozpoczęciem konklawe Stolica Apostolska zmaga się z niespodziewanym kryzysem.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez watykańskich dziennikarzy, alarm wywołało nagłe pogorszenie się zdrowia 70-letniego kardynała Pietro Parolina.

Watykanistka Diane Montagna potwierdziła na platformie X, że duchowny przeszedł ostry atak nadciśnienia i przez około godzinę znajdował się pod opieką lekarzy.

Parolin, który pełnił funkcję sekretarza stanu, od dawna uważany był za jednego z najbardziej wpływowych kandydatów do objęcia papiestwa.

Jego wieloletnia bliskość z papieżem Franciszkiem sprawiła, że wielu kardynałów widzi w nim kontynuatora jego reform i stylu rządzenia.

Konklawe ma rozpocząć się 7 maja.

Mimo że nazwisko Parolina wciąż pojawia się wśród najczęściej wymienianych, jego problemy zdrowotne mogą zmienić dotychczasowe układy.

Niektórzy z elektorów, którzy dotąd wspierali Włocha, mogą, kierując się jego kondycją, zacząć szukać alternatyw.

W przestrzeni internetowej Parolin często określany był mianem „prawej ręki Franciszka” i reprezentanta umiarkowanego nurtu.

Znany jest ze swojego wyważonego podejścia do spraw międzynarodowych – wyraził poparcie dla Ukrainy, okazywał zrozumienie wobec kwestii palestyńskiej, a jednocześnie zachowywał dystans wobec ideologii gender, co wzbudza mieszane reakcje, zwłaszcza w bardziej liberalnych kręgach kościelnych.

Gdyby jednak ze względu na stan zdrowia Parolin musiał wycofać się z wyścigu o papiestwo, uwaga kardynałów skieruje się ku innym postaciom.

Wśród nich wymienia się kardynała Luisa Antonio Tagle z Filipin oraz Pétera Erdő z Węgier, który znany jest z doskonałej znajomości prawa kanonicznego i silnej pozycji w środkowo-wschodniej Europie.

Obaj wymieniani są jako realna alternatywa dla Parolina, szczególnie teraz, gdy jego możliwości mogą zostać ograniczone przez względy zdrowotne.

Po intensywnym i reformującym pontyfikacie Franciszka wielu kardynałów pragnie okresu stabilizacji.

Parolin miał zapewnić płynne przejście – nie jako rewolucjonista, ale jako ktoś, kto utrzyma kierunek bez nagłych zwrotów.

Jego obecny stan stawia jednak pod znakiem zapytania ten scenariusz i coraz częściej pojawia się potrzeba znalezienia równowagi między zachowaniem dziedzictwa Franciszka a otwarciem na coś nowego.

Bez względu na to, kto zostanie nowym papieżem, przed nim stoi ogromne wyzwanie.

Kościół, zmagający się z kryzysami, odpływem wiernych, brakiem powołań i trudną sytuacją na arenie międzynarodowej, potrzebuje przywódcy nie tylko silnego, ale i roztropnego.

Czy nowy papież będzie w stanie sprostać tym wymaganiom?