Zmarła najstarsza kobieta na świecie [*]

Zmarła 116-letnia siostra zakonna z Brazylii, Inah Canabarro Lucas, uznawana za najstarszą żyjącą osobę na świecie. Wiadomo już, kto przejął po niej ten tytuł.

Inah Canabarro Lucas przyszła na świat w 1908 roku, w czasach, gdy prezydentem USA był Theodore Roosevelt, antybiotyki nie były jeszcze znane, a kino nie miało jeszcze dźwięku – przypomina CNN.

Za swój długi żywot dziękowała wierze

W młodości była tak drobna, że niektórzy wątpili, czy dożyje dorosłości, nie wspominając już o wieku stu lat.

Ona sama twierdziła, że zawdzięcza długowieczność swojej głębokiej wierze.

– Bóg jest źródłem życia i odpowiedzią na wszystko – mówiła w jednym z wywiadów.

Zakonne śluby złożyła w 1930 roku, a od lat 30. XX wieku pracowała jako nauczycielka portugalskiego i matematyki w Rio de Janeiro. Zawód ten wykonywała przez wiele lat.

W 2018 roku, z okazji swoich 110. urodzin, otrzymała specjalne błogosławieństwo od papieża Franciszka.

W nagraniu opublikowanym w 2024 roku przez LongeviQuest – organizację dokumentującą życie osób powyżej 110. roku życia – siostra Inah uśmiechała się, żartowała, modliła się modlitwą „Ojcze nasz” i prezentowała drobne obrazki wykonane z polnych kwiatów.

– Mam młodego ducha, urodę i jestem życzliwa – powiedziała gościom, którzy odwiedzili ją w domu opieki w Porto Alegre.

Canabarro interesowała się także piłką nożną – kibicowała lokalnej drużynie Internacional z Porto Alegre.

Po informacji o jej odejściu klub wydał komunikat, w którym uhonorował ją za „dobroć, duchowość i serdeczność”.

Po jej śmierci miano najstarszej osoby na świecie przeszło na 115-letnią Ethel Caterham z Wielkiej Brytanii.

Urodzona w 1909 roku Caterham to ostatnia żyjąca osoba, która przyszła na świat jeszcze za panowania Edwarda VII. Jak zauważyła agencja AFP, jest również najstarszą osobą w historii Wielkiej Brytanii.

Gdy zapytano ją o receptę na długowieczność, odpowiedziała, że nie wdaje się w kłótnie.

– Słucham innych, a potem i tak robię po swojemu – przyznała z uśmiechem.