PILNE! BOMBY SPADAJĄ NA BUDYNKI MIESZKALNE W STOLICY UKRAINY! CZOŁGI CORAZ BLIŻEJ KIJOWA!

Informacje o koronawirusie w Polsce

Na oficjalnym profilu ministerstwa zdrowia na twitterze codziennie pojawia się informacja o nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce. 

Tak jest też i dzisiaj (24.01).

Oto wpis ministerstwa:

Mamy 20 456 (w tym 2 269 ponownych zakażeń) potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (3394), wielkopolskiego (2939), kujawsko-pomorskiego (2161), zachodniopomorskiego (1421), śląskiego (1407), dolnośląskiego (1323), łódzkiego (1109),lubelskiego (1069), pomorskiego (1046), małopolskiego (1019), warmińsko-mazurskiego (950), lubuskiego (789), świętokrzyskiego (634), podlaskiego (448), opolskiego (327), podkarpackiego (320).100 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. 92 osoby zmarły z powodu #COVID19, 268 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.Liczba zakażonych koronawirusem 5 602 680/ 110 517 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

Kijów pod ciężkim ostrzałem rakietowym

Kijów znalazł się pod ciężkim ostrzałem rakietowym ze strony Rosji. “Ostatni raz coś takiego nasza stolica przeżyła w 1941 roku, podczas ataku nazistowskich Niemiec” – napisał szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba.

Ukraińska armia wysadziła most w miejscowości Iwanków. Rosyjskie wojska wciąż zbliżają się jednak w kierunku Kijowa.

Jak informuje agencja Ukrinfom, ukraińska armia zatrzymała kolumnę rosyjskich czołgów w pobliżu Iwankowa. Wysadzono tam most. Miejscowość znajduje się w połowie drogi między granicą białoruską a Kijowem.

“Straszliwy rosyjski atak rakietowy na Kijów” – napisał polityk i dodał, że ostatni raz coś takiego w stolicy Ukrainy miało miejsce w 1941 roku. Wtedy doszło do ataku nazistowskich Niemiec.

Rosjanie rozmieścili sprzęt wojskowy i żołnierzy przy polskiej granicy

„Rosja zgromadziła wojska, broń pancerną, artylerię i ponad 50 transporterów ciężkiego sprzętu na poligonie w Brześciu, niedaleko polskiej granicy.” –  jak nieoficjalnie informuje Jack Detsch, reporter ds. bezpieczeństwa narodowego.

Detsch załączył zdjęcie satelitarne wykonane przez amerykańską firmę Maxar Technologies, na którym widać poligon w Brześciu przy granicy z Polską. Widać na nim ponad 50 jednostek sprzętu.

Reporter Foreign Policy dodał, że więcej rosyjskiego sprzętu wojskowego dostarczono na pobliską stację kolejową.

Obywatele Ukrainy, mężczyźni pomiędzy 18-60 rokiem życia nie opuszczą kraju

„Pilna wiadomość. Do wiadomości obywateli. W związku ze stanem wojennym mężczyźni – obywatele Ukrainy w wieku od 18 do 60 lat nie będą mogli opuszczać naszego kraju.” – poinformował przedstawiciel lwowskiej służby celnej Daniil Menshikov.

Stan wyjątkowy w Polsce?

„W całym kraju na pewno nie wprowadzimy stanu wyjątkowego, chociaż trudno to rozstrzygać. Jesteśmy na pewno przygotowani na każdą ewentualność” – mówił w wydaniu specjalnym programu „Polska na dzień dobry” wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.

– Jesteśmy w fazie rozmów, by w ramach uchwały, którą przyjął polski Sejm, wypracować jak najdalsze sankcje wobec Rosji. Dziś Polska jest krajem w pełni bezpiecznym. Nasze służby zostały podniesione w stan podwyższonej gotowości. Nasze wspólne ostatnie działania służyły wzmocnieniu obronności – zapewnił premier.

Po inwazji militarnej Rosji na Ukrainę w kierunku Polski zaczęły zmierzać duże grupy uciekających przed wojną. Jak deklarował w czwartek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, na granicy z Ukrainą uruchamiane będą tzw. punkty recepcyjne świadczące podstawową pomoc i udzielające informacji uchodźcom. W głębi kraju mają powstać ośrodki dla osób uciekających przed wojną.

Rząd najwyraźniej szykuje się zatem na falę uchodźców i związane z tym ewentualne zakłócenia życia wewnątrz kraju. Z kolei zapowiedź wykorzystania procedury NATO wskazuje, że zagrożone jest także bezpieczeństwo zewnętrzne. Można więc mówić o wystąpieniu powodów do wprowadzenia stanu wyjątkowego lub nawet wojennego. Ten pierwszy wprowadza się na wypadek niebezpieczeństwa wewnątrz kraju, a drugi wiąże się z ryzykiem z zagranicy.

Elżbieta Witek na temat wprowadzenia stanu wyjątkowego w związku z działaniami Rosji

– Chciałam państwu powiedzieć, że Sejm pracuje, ale będziemy pracować w stanie nadzwyczajnym, to znaczy wszyscy posłowie wiedzą o tym, że nie ma żadnych wyjazdów, gdyby była pilna potrzeba, żeby się spotkać. Czekamy na ustawę o obronie ojczyzny, bardzo ważną. Gotowi jesteśmy do pracy w każdym czasie. Ja jestem również w stałym kontakcie z przewodniczącym Stefańczukiem, przewodniczącym Parlamentu Ukraińskiego. Na popołudnie też mam zaplanowaną rozmowę, żeby zorientować się, jak wygląda sytuacja – przekazała Witek.

Litwa oraz Mołdawia ogłosiły stan wyjątkowy, co z Polską?

– Litwa jest w bezpośrednim zagrożeniu, zdajemy sobie z tego sprawę od dawna. Zresztą kilkadziesiąt kilometrów od naszej granicy też już padają pociski, więc to się dzieje bardzo blisko nas. Każde państwo podejmuje takie decyzje, jakie uznaje za najbardziej adekwatne do sytuacji, z jaką się mierzą – powiedziała, dodając: 

Przygotowujemy też kolejną uchwałę dzisiaj, która będzie podejmowana właśnie około godziny 14, już w świetle tej nowej rzeczywistości, ale myślę, że każdy z parlamentów będzie podejmował decyzje w zależności od tego, jak się będzie rozwijała sytuacja. – komentuje.