260 złotych za kilogram czereśni na polskim bazarze! Wiadomo dlaczego aż tyle!

Ceny owoców i warzyw zawsze na początku sezonu budzą wiele emocji, zwłaszcza że z roku na rok są coraz wyższe. W tym roku na pierwszy ogień poszły czereśnie po 260 zł za kg. 

W piątek, 6 maja, na Twitterze opublikowano zdjęcie zrobione na stoisku z warzywami (i owocami), na którym widać, że czereśnie sprzedawane są tam w cenie 260 zł za kilogram. Jedni internauci byli oburzeni wysoką ceną, inni podawali w wątpliwość autentyczność zdjęcia.

Internauci łapią się za głowy. Cena jest tak zawrotna, że niektórzy sugerują, że to może być fejk. „Ktoś sobie po prostu robi żarty!”, „Ktoś rozsiewa fejka” – piszą.

Czy to w ogóle możliwe, aby czereśnie były tak drogie? Należy pamiętać, że czereśnie ze zdjęcia – o ile jest ono prawdziwe – pochodzą z importu, np. z Hiszpanii. Cena takich czereśni w hurcie to 170 zł za kilogram, co oznacza, że sprzedawane są one później za ponad 200 zł.

– Cena 260 złotych za kilogram jest rzeczywiście przesadzona, ale przecież cena czereśni w pierwszych dniach maja to nie dramat, tylko zjawisko ekonomiczne […] To są owoce importowane. Gdy się pojawiają pierwsze odmiany jakichś owoców czy warzyw, zawsze są najdroższe, bo i podaż mała. A jak jest mały obrót, to i cena wysoka, zgodnie z prawem popytu i podaży – mówi w rozmowie z Konkret24 dr Paweł Kraciński z Instytutu Ekonomii i Finansów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.

Koszmarne wieści obiegły media. Stało się najgorsze. Nie żyje znany muzyk [*]

Smutne wieści ze świata muzyki. W wieku zaledwie 33 lat odszedł raper „Młody ZB”. Muzyk był znany szerszej publiczności przede wszystkim ze współpracy z „Małolatem K2” oraz „Eve”.

Informacja o śmierci rapera pojawiła się na Facebooku składu Legalnie Nielegalni.

„Odszedł od nas Młody ZB… Spoczywaj w pokoju Jacek, na zawsze w naszej pamięci. 04.07.1989 – 04.05.2022” – czytamy.

Nieznana jest przyczyna śmierci rapera.

Nie dochodzi to do mnie, że odszedłeś. Brachu, taka dobra mordka. Niedawno ze sobą gadaliśmy, niedawno byłem pod bramą, jak wyskakiwałeś, a teraz Cię nie ma. Spoczywaj w spokoju Brachu – napisał w poście Daniel Michalik.

Polska i Ukraina podpisały tajny dokument! „Nie możemy ujawnić jego treści”

Polska i Ukraina podpisały ważny dokument dotyczący wsparcia w sferze bezpieczeństwa i obronności – poinformował w czwartek ukraiński premier Denys Szmyhal. Nie ujawnił jego treści.

„To był niezwykle owocny dzień, mieliśmy wiele spotkań międzynarodowych między innymi z premierami Islandii, Szwecji i Polski” – mówił mediom w Warszawie Szmyhal.

Podpisaliśmy dziś z premierem Mateuszem Morawieckim list, dokument, dotyczący wsparcia w sferze bezpieczeństwa i obronności. Niezwykle, bardzo ważny dokument. Nie mogę ujawnić jego treści, ale jest to ważny krok na rzecz przekazania Ukrainie specjalnej technologii i specjalnego wsparcia w dziedzinie bezpieczeństwa oraz obrony – przekazał Szmyhal.

Premier Ukrainy Denys Szmyhal zjawił się w czwartek na konferencji Darczyńcy dla Ukrainy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Inicjatorami wydarzenia byli premier Mateusz Morawiecki i premier Szwecji Magdalena Andersson. Głównym celem inicjatywy było zebranie środków dla ogarniętego wojną kraju. Łącznie udało się zebrać ponad 6,3 mld euro, które zostaną przeznaczone na dalszą pomoc humanitarną dla Ukrainy.

Jak podkreślił Denys Szmyhal, „to był niezwykle owocny dzień”.

Katarzyna Cichopek wydała pilne oświadczenie.

Katarzyna Cichopek postanowiła wydać oświadczenie w sprawie podsłuchanych rozmów, jakie prowadziła z Maciejem Kurzajewskim. Co napisała?

Chodzi o nagrania, o których jakiś czas temu pisał „Super Express”. Do mediów miały trafić zapisy prywatnych rozmów Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego.

Treść nagrań oraz sam fakt naruszenia w taki sposób jej prywatności musiały sprawić, że w Katarzynie Cichopek się zagotowało. Gwiazda postanowiła zwrócić się o pomoc do policji oraz prawników. Na jej Instagramie pojawiło się oświadczenie.

Na swoim profilu na Instagramie opublikowała oficjalne pismo.

Na prośbę mojej klientki Katarzyny Marii Cichopek-Hakiel, w związku z pojawiającymi się w mediach artykułami dotyczącymi nagrywania prywatnych rozmów Mocodawczyni i ich udostępniania wskazuje, że nagrania te zostały zdobyte w sposób sprzeczny z prawem, a więc bez wiedzy i zgody mojej Mocodawczyni, jak i osób prowadzących z nią rozmowy – czytamy w oświadczeniu.

Moja Mocodawczyni nigdy nie wyrażała zgody na nagrywanie prowadzonych przez nią rozmów i nigdy też nie została uprzedzona, że prowadzone przez nią rozmowy prywatne będą nagrywane, a ich zapisy mogą być wykorzystane w związku z czym, moja Mandantka złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 267 Kodeksu karnego w Komendzie Stołecznej Policji z siedzibą w Warszawie, której to sprawie została nadana sygnatura. Odpowiednie organy zabezpieczyły lub zabezpieczają dowody i rozpoczęły dalsze czynności, zmierzające do ustalenia sprawy ww. czynu zabronionego, co zapewne niebawem nastąpi – czytamy.

Moja mocodawczyni wskazuje, za pośrednictwem niniejszego pisma, iż każdorazowo będzie składała zawiadomienie o popełnieniu w/w przestępstwa wraz z wnioskiem o ściganie w rozumieniu art. 267§ 5 kk. Takie zachowanie nie tylko wyczerpuje znamiona czynu zabronionego, ale również stanowi naruszenie dóbr osobistych mojej Klientki w tym między innymi jej dobrego imienia, wizerunku, czci, reputacji czy tajemnicy korespondencji i nie może pozostać bezkarne. O dalszym rozwoju sprawy będziemy informować w kolejnych komunikatach – czytamy.