Najgorsze wieści obiegły media.. Zmarła wybitna Polska aktorka… Fani w żałobie [*]
Nie żyje Barbara Martynowicz.
Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza” w sobotę, 23 lipca 2022 roku zmarła Barbara Martynowicz, aktorka znana z ról w „Rajskiej jabłoni”, „Akcie przerywanym” i „Ze stacji snów do stacji uśmiech”. Przyjaciele pożegnali ją pięknymi słowami. Artystka miała 92 lata.
Barbara Martynowicz zmarła 23 lipca 2022 roku w wieku 92 lat. Wybitną artystkę postanowili pożegnać jej najbliżsi przyjaciele.
W dniu 23 lipca 2022 roku odeszła w wieku 92 lat nasza ukochana Przyjaciółka, Barbara Martynowicz, aktorka, Szlachetny i dobry Człowiek. Żegnamy Ją z głębokim smutkiem – czytamy w nekrologu – można przeczytać w nekrologi zamieszczonym przez „Gazetę Wyborczą”.
Póki co, przyczyna śmierci Barbary Martynowicz nie jest jeszcze znana.
Debiutowała rolą Katarzyny Antonownej w dramacie „Poemat pedagogiczny” Antoniego Makarenki. Zagrała w Teatrze Telewizji w sztukach „Akt przerywany” na podstawie Tadeusza Różewicza oraz „Ze stacji snów do stacji uśmiechu”. Na wielkim ekranie Martynowicz pojawiła się w dramacie obyczajowym „Rajska jabłoń” w reżyserii Barbary Sass – przypomina Radio ZET.
To koniec 500 plus?
Program 500 plus to sztandarowy projekt ekipy rządzącej. Czy w czasach wysokiej inflacji i nadchodzącego kryzysu gospodarczego trzeba będzie z niego zrezygnować? Andrzej Rzońca, były członek Rady Polityki Pieniężnej i były główny ekonomista Platformy Obywatelskiej, nie ma wątpliwości w tej sprawie.
Według prognoz GUS szczyt inflacji przypadnie nie na sierpień, jak zapewnia strona rządowa, a dopiero na pierwszy kwartał 2023 roku. Inflacja może wynieść w szczycie nawet blisko 30 procent!
Andrzej Rzońca przekonywał w rozmowie z Wyborcza.biz, że trzeba zastanowić się nad ograniczeniem wydatków na programy socjalne, ponieważ koniec inflacji „oznaczać będzie ogromną dziurę budżetową”.
Skoro więc oszczędności muszą objąć w zasadzie wszystkie kategorie wydatków, to i te największe, a są nimi transfery socjalne, i to nie tylko te, które pojawiły się w ostatnich latach. Wydatki na program „500+” to około 40 mld zł rocznie, na 13. i 14. emeryturę – 20 mld rocznie. Natomiast wszystkie wydatki socjalne, łącznie z emeryturami i rentami, to około 600 mld zł rocznie – wyjaśnił Rzońca.
I trzeba przyznać, że liczby te robią wrażenie i mogłyby pomóc w łataniu gigantycznego długu. – Już za chwilę oszczędzać będziemy musieli na wszystkim – alarmuje Andrzej Rzońca.
Jak spojrzy się na doświadczenia krajów, które odniosły sukces w ograniczaniu deficytu, na przykład na Szwecję w latach 90. czy Irlandię dekadę wcześniej, to widzimy generalna zasadę: po życiu ponad stan trzeba oszczędzać praktycznie na wszystkim – argumentuje ekonomista w rozmowie z SE.pl.
Czy obóz rządzący zdecyduje się na drastyczne cięcie wydatków? Biorąc pod uwagę, że w roku 2023 czekają nas wybory parlamentarne, trudno to sobie wyobrazić. Jednak Rzońca ostrzega, że „idą ciężkie czasy” i „przyszłe rządy będą musiały wszędzie szukać oszczędności”.