Zginął razem z synem Sylwii Peretti, chwilke wcześniej wysłał SMS’a do żony, oto jego treść

Nie milkną echa po tragedii z udziałem syna Sylwii Peretti. W wypadku zginęło czterech mężczyzn. Jeden z nich przed śmiercią wysłał do żony wiadomość.

15 lipca 2023 roku w Krakowie doszło do koszmarnego wypadku. „Kierujący Renault Megane jadący Aleją Krasińskiego w kierunku Mostu Dębnickiego stracił nagle panowanie nad pojazdem, potrącił słupki zawężające jezdnię, przejechał przez skrzyżowanie w lewą stronę, uderzając w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na Bulwar Czerwieński gdzie z kolei uderzył w betonowy murek okalający ścieżkę dla pieszych” – relacjonowała policja.

Patryk i Michał pochodzili z sąsiednich miejscowości w powiecie wielickim i znali się od kilku lat. Razem chodzili do szkoły podstawowej. Od roku jednak nie utrzymywali bliskich stosunków.

O pierwszej w nocy w sobotę Michał wysłał do żony wiadomość, w której oznajmił, że wraca z kuzynem do domu. Powrót opóźniło niespodziewane spotkanie z synem Peretti, z którym według doniesień, nie byli zaprzyjaźnieni, jedynie się kolegowali. Spokrewnieni uczestnicy wypadku znaleźli się w jego aucie.

Nie wiemy, co się stało, dlaczego syn zdecydował się z nim spotkać i wsiąść z Olkiem do samochodu Patryka – mówią rodzice zmarłego.

„Był bardzo uczynny, nikomu niczego nie odmówił. Młodzi chcieli podróżować po świecie, zanim przyjdą dzieci i obowiązki. Dużo czasu spędzali ze znajomymi, chcieli się po prostu sobą nacieszyć. Byli dla siebie stworzeni, tworzyli piękną parę” – wspominają rodzice Michała. We wrześniu ubiegłego roku wyprawili synowi piękne wesele.