PILNE! Niezidentyfikowany obiekt wleciał do Polski

Niezidentyfikowany obiekt wleciał w polską przestrzeń powietrzną od strony granicy z Ukrainą – poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. „Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji” – czytamy w komunikacie.

Przed oficjalnym komunikatem Telewizja Republika podała na swojej antenie, że „rakieta spadła w miejscowości Wożuczyn-Cukrownia” w powiecie tomaszowskim. Służby jednak nie potwierdzają tych informacji.

– Z relacji dyżurnego wynika, że w powiecie zamojskim ktoś widział, że nieznany obiekt poleciał w naszym kierunku. Póki co, nic nie zostało ujawnione. Sprawdzamy te informacje – powiedziała w rozmowie z WP o godzinie 10.30 młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.

Jak podkreślono, „zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji”.

Według wpisu Mariusza Błaszczaka z PiS obiekt (domniemana rakieta) spadła w okolicach Tomaszowa Lubelskiego. Polityk PiS żąda we wpisie od obecnego ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza wyjaśnień i informacji. Według Telewizji Republika (która pierwsza miała poinformować o zdarzeniu) obiekt spadł w okolicach Hrubieszowa, i obecnie mają trwać poszukiwania.