Nie żyje gwiazdor uwielbianego przez Polaków serialu [*]

Nie żyje aktor, który zdobył rozpoznawalność głównie za sprawą roli doktora Joe Scanlona w serialu „Port Charles”, będącym spinoffem popularnego „General Hospital”. Ponadto znany był z roli Stuarta Carsona – byłego narzeczonego Brendy Walsh w kultowym serialu „Beverly Hills, 90210”. Z jego odejściem, zarówno bliscy, jak i wierni fani, pogrążyli się w głębokim smutku.

W „Beverly Hills 90210” zagrał Stuarta Carsona, narzeczonego Brendy Walsh, którego poznała podczas wyjazdu do Paryża. Pojawił się w ośmiu odcinkach tej produkcji. David Gail wcielał się także w doktora Joe Scanlona w „Port Charles”. Siostra aktora, Katie, ogłosiła jego śmierć na Instagramie. Nie ujawniła przyczyny.

Kobieta zamieściła w social mediach zdjęcie brata, opatrując je obszernym i wypełnionym smutkiem wpisem. Wspominała zmarłego artystę w samych superlatywach. Siostra Davida Gaila nie podała jednak ani daty jego śmierci, ani przyczyny zgonu.

Nie było nawet dnia w moim życiu, kiedy nie byłeś przy mnie […] zawsze byłeś moim najlepszym przyjacielem, gotowym stawić czoła wszystkiemu i wszystkim […] jesteś cudowną, kochającą, niesamowitą osobą, tęsknię za Tobą w każdej sekundzie każdego dnia na zawsze – napisała.

Spoczywaj w pokoju [*]