Gigantyczna awaria w Biedronce! W całej Polsce zgłaszane są ogromne utrudnienia
Od kilku godzin klienci sieci sklepów Biedronka narzekają na brak możliwości zapłacenia za zakupy kartą płatniczą. Wiadomo już, gdzie leży przyczyna takiego stanu rzeczy. Nie jest pewne natomiast, czy dzisiaj zostanie to naprawione.
Wedle statystyk już 3 na 4 Polaków częściej niż gotówką płaci kartą, więc awarie terminali potrafią być naprawdę dotkliwe. Przekonują się o tym właśnie klienci sklepów sieci Biedronka.
Niezależnie od lokalizacji, klienci Biedronki nie mogą zapłacić kartą. Jak podkreśla „Business Insider”, problem ma skalę ogólnopolską, gdyż takie przypadki odnotowano już m.in. w Warszawie, Gdańsku i Tarnowskich Górach.
Jak przekazuje businessinsider.com.pl, informacje o problemach z płatnościami kartą w Biedronce pojawiły się krótko po tym, jak doszło do awarii w Pekao S.A., którego klienci nie mogli płacić kartą oraz korzystać z blika. Tamta awaria, według słów rzecznika banku, została jednak już usunięta. Pekao S.A. obsługuje płatności elektroniczne w sieci Biedronka, stąd powstały problem.
Business Insider przypomina, iż bank Pekao chwalił się w listopadzie 2019 r., że podpisał z Biedronką i Hebe „porozumienie w zakresie obsługi akceptacji kart płatniczych przez kolejne 5 lat”.
Otrzymujemy informacje, że w Biedronkach tworzą się ogromne kolejki do kas, a wiele osób nieświadomych niedziałających kas samoobsługowych i nieposiadających przy sobie gotówki, zmuszona jest zostawić wybrane towary.
Klienci Biedronki są zwyczajnie wściekli.
W Poznaniu awaria terminali, nie działają kasy samoobsługowe, tylko jedna kasjerka… W kolejce ok 50 osób, nikt nie sprawdza czy terminale zaczęły działać Ile osób trzeba było zwolnić żeby „pojedynkować” się na ceny z Lidlem? Sytuacja nie do pomyślenia, zwłaszcza w weekend… – pisze Asia.
Cały koszyk z mrożonkami, jogurtami, owocami na wagę, mięsem, wędliną zostawiłam nie płacąc. Dlaczego? Bo do bankomatu kolejka na 10 osób i dodatkowe 10 zł prowizji z banku. Karma wróciła za negowanie #Lidl – dodaje Mariola.
no właśnie, dlaczego klienci nie są informowani o awarii przez głośniki? bo wtedy pójdą do innego sklepu, a tak to będąc już przy kasie po odczekaniu 0,5h w kolejce nie będzie się im chciało i prościej już będzie jednak podejść do bankomatu? bardzo brzydko, Biedronka, takich technik pseudo-manipulacji to my nie lubimy – krytykuje Agnieszka.
czytamy na portalu Eska.pl
Wkrótce więcej informacji.