Tragiczne doniesienia. Nie żyje znany polski dziennikarz [*]
Nie żyje dziennikarz Marek Cender. Miał 54 lata. Fatalne wieści przekazał jego pracodawca Radio Kielce, dla którego pracował przez ponad trzy dekady. „Wielka strata dla całego dziennikarskiego i sportowego środowiska. Strasznie smutne” – przekazał spiker Paweł Jańczyk. Na śmierć dziennikarza bardzo szybko zareagował również jego ukochany klub.
Marek Cender przez lata jeździł m.in. za szczypiornistami Industrii Kielce, którzy od lat dominują na krajowym podwórku, a w 2016 r. zdobyli Ligę Mistrzów piłkarzy ręcznych. Pracował również przy piłce nożnej. Przez lata komentował mecze KSZO Ostrowiec i drużyn grających w niższych ligach, a to nie wszystko.
„Był wielkim przyjacielem naszego klubu. Kibice na pewno zapamiętają go z charakterystycznego głosu, barwnych porównań oraz ogromnych emocji podczas relacjonowania wydarzeń sportowych. A także z dużych słuchawek, sporej torby na ramieniu oraz mikrofonu w ręce” – tak Industria pożegnała komentatora.
Przez 33 lata stały bywalec Hali Legionów w Kielcach był pracownikiem rozgłośni radiowej, natomiast przez trzy dekady zajmował się piłką ręczną. Paweł Jańczyk był wstrząśnięty informacji o śmierci swojego kolegi po fachu.
„Wielka strata dla całego dziennikarskiego i sportowego środowiska. Strasznie smutne” – napisał Jańczyk na platformie X.
„Kibice na pewno zapamiętają go z charakterystycznego głosu, barwnych porównań oraz ogromnych emocji podczas relacjonowania wydarzeń sportowych. A także z dużych słuchawek, sporej torby na ramieniu oraz mikrofonu w ręce. Był przyjacielem klubu i ogromnie cieszył się z jego sukcesów” – napisano na profilu Radia Kielce.
„Był świadkiem jego wielu sukcesów ze zwycięstwem LM w 2016 roku na czele, który współkomentował na żywo z Kolonii. Ale był również obecny podczas sukcesów odnoszonych jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku jak np. wygranego mistrzostwa Polski w Płocku w tzw. Blaszak Arenie w 1996 roku” – kontynuowano.
Spoczywaj w pokoju [*]