Iwona Pavlović z ostrymi słowami w stronę Dagmary Kaźmierskiej

Emocje w nowym sezonie „Tańca z gwiazdami” sięgają zenitu. Najwięcej zamieszania ogniskuje się wokół Dagmary Kaźmierskiej, która mimo braku postępów, przechodzi dalej. Iwona Pavlović wprost przyznała, że jest już zmęczona tą sytuacją.

W związku z wielkim oburzeniem wśród widzów, kolejny odcinek “Tańca z Gwiazdami” rozpoczął się od apelu gospodarzy, którzy zaalarmowali do widzów. Paulina Sykut podkreśliła, że Aleks Mackiewicz mimo wysokich not od jurorów, odpadł z programu: 

Tydzień temu pożegnaliście Aleksa Mackiewicza i Izabelę Skierska. Pomimo tego, że za ich sambę jurorzy dali aż 38 punktów, nie udało im się awansować do kolejnego odcinka to był ich ostatni taniec w programie – zaczęła Paulina Sykut. 

Krzysztof Ibisz dodał, że to od widzów w 50% zależy, kto przechodzi do dalszego odcinka

Rozumiemy żal, który w związku z tą sprawą wyraziliście w sieci ale przypominamy że to głównie od Was, zależy która para przechodzi dalej a która żegna się z programem. Oceny jurorów są ważnym elementem ale to liczba waszych głosów decyduje o ostatecznych wynikach

Paulina zaapelowała do widzów: 

Dlatego apelujemy głosujcie na pary, które chcecie zobaczyć w kolejnych odcinkach

Dagmara Kaźmierska, choć nie może się pochwalić niesamowitym warsztatem tanecznym, a jurorzy są wobec niej bezlitośni, to cudem prześlizguje się do kolejnych odcinków „Tańca z Gwiazdami”. Fani skazanej w przeszłości „Królowej życia” oddają na nią głosy, a ona musi znosić kolejne komentarze.

Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel we wczorajszym odcinku wytańczyli sobie ZALEDWIE 16 punktów.

Iwona Pavlović nie pozostawiła tego występu bez komentarza, a co więcej, wywiązała się krótka wymiana zdań z Dagmarą.

Dla mnie to się robi męczące. Tanecznie, to jest 90 % technika, 10% charyzmy – stwierdziła Iwona Pavlović.

Jadę po bandzie, nic nie umiem, ale ludzie mnie kochają. Ten program, drodzy państwo jest rozrywkowo taneczny i ja jestem tą częścią rozrywkową – odpowiedziała.

Oczywiście nie zakończyło to palącej dyskusji między paniami.

Ja się z tobą zgodzę. Ale ja tutaj jestem sędzią zawodowym i na to nie mogę się zgodzić – ripostowała jurorka.

Ja panią kocham pani Iwono! – odparła Kaźmierska.