Wyciekły zarobki syna Donalda Tuska, kwota zwali Was z nóg
Michał Tusk właśnie dostał nową fuchę w Urzędzie Marszałkowskim na Pomorzu. Wiele osób ciekawi to, ile zarabia syn premiera Donalda Tuska. Dziennikarzom udało się ustalić, jakie pieniądze otrzymuje i jakie ma obowiązki.
Planowanie oraz integracja regionalnego i metropolitalnego transportu publicznego, opracowywanie rozkładów jazdy czy opiniowanie wieloletnich planów w zakresie transportu – to tylko część obowiązków Michała Tuska w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Jak ustaliła Interia, syn premiera zarabia tam mniej niż wynosi średnia krajowa.
Nie jest to nie pierwsza praca Michała Tuska w pomorskim urzędzie. W 2021 r. media obiegła informacja, że syn premiera dostał pracę w Zarządzie Transportu Miejskiego w Gdańsku. „Wprost” informował wtedy, że był jedynym kandydatem na to stanowisko.
– Wynagrodzenie zasadnicze przewidziane dla tego stanowiska w strukturze Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku zawiera się w przedziale 3200–4000 zł brutto, w zależności od posiadanego doświadczenia i kompetencji – poinformował portal „Wprost” rzecznik ZTM.
„Odnosząc się do średnich wynagrodzeń zasadniczych w urzędzie, średnie na stanowisku głównego specjalisty — eksperta wynosi 7420 zł, średnie na stanowisku głównego specjalisty 6,9 tys. zł, natomiast w Departamencie Infrastruktury średnie wynagrodzenie na stanowisku głównego specjalisty wynosi 7 tys. zł” — wyjaśnia Onetowi rzecznik prasowy UM.
To oznacza, że na konto Michała Tuska wpływa o 300 zł brutto więcej niż wynosi średnie wynagrodzenie.
Więcej informacji wkrótce.