Dramatyczny wypadek polskiego busa za granicą. Niestety…
Mikrobus, którym polscy turyści podróżowali z Primorska na południe od Burgas na lotnisko w czarnomorskim porcie, uległ wypadkowi w piątek wieczorem.
Pięć osób trafiło do szpitala.
Do zdarzenia doszło w piątek, 12 lipca, późnym popołudniem.
Grupa polskich i rosyjskich turystów po zakończonych wakacjach jechała na lotnisko w Burgas. Podróżowali od strony miejscowości Sozopol.
Około godziny 18:45 hotelowy mercedes, prowadzony przez 41-letnią Bułgarkę, zderzył się z czarnym seatem w rejonie miasteczka Krajmorie.
Za kierownicą seata również siedziała kobieta. 31-latka przewoziła swoją rodzinę: męża i dziecko.
Według wstępnych ustaleń policji, to ona miała zajechać drogę busowi.
Doszło do kolizji. Mercedes przewrócił się na bok, raniąc osiem osób, zarówno Polaków, jak i Rosjan.
Ilu dokładnie było Polaków, na razie nie wiadomo.
Wszyscy poszkodowani zostali przetransportowani do szpitali w Burgas.
Szczegóły dotyczące odniesionych obrażeń na razie nie są znane, ale wśród rannych są dzieci.
Po przejściu badań troje turystów kontynuowało podróż na lotnisko, aby zdążyć na samolot, podczas gdy pięcioro pozostało w szpitalu na dalsze badania; ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W sumie w mikrobusie podróżowało 12 obywateli polskich. Ich celem było lotnisko w czarnomorskim porcie.
Z informacji medialnych wynika, że samochodem osobowym kierowała 31-letnia kobieta.
Wraz z nią podróżowały dwie osoby: mężczyzna i dziecko.
Wszyscy poszkodowani byli świadomi tego, co się działo. Na razie nie wiadomo, ilu z rannych to Polacy.
Wkrótce więcej informacji.