Donald Tusk o Przemysłau Babiarzu!

Cztery dni po decyzji o zawieszeniu Przemysława Babiarza za jego komentarz podczas transmisji z otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, głos w tej sprawie zabrał premier RP Donald Tusk.

Premier Donald Tusk odniósł się do zawieszenia komentatora sportowego Przemysława Babiarza.

„W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom” — napisał na X.

We wtorek 30 lipca rano ponad 100 dziennikarzy TVP Sport oraz znani sportowcy (m.in. Otylia Jędrzejczak, Tomasz Majewski, Anita Włodarczyk) opublikowali list skierowany do władz Telewizji Polskiej, w którym bronili zawieszonego kolegi z redakcji, Przemysława Babiarza.

Zaapelowali również, aby kierownictwo stacji przywróciło znanego komentatora do pracy podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Wpis dziennikarza TVP, Aleksandra Dzięciołowskiego, skierowany był nawet do premiera Donalda Tuska.

Jego reakcja pojawiła się dopiero po dobie. Lider Koalicji Obywatelskiej opublikował krótki wpis, w którym krytycznie ocenił zarówno zawieszonego Babiarza, jak i Telewizję Polską.

„W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych.

W obu przypadkach olimpijski poziom” — skomentował Tusk na swoim profilu w serwisie X.

Szef TVP Sport wydał oświadczenie w sprawie zawieszenia Przemysława Babiarza. Dyrektor TVP Sport podkreślił, że „bardzo ceni i szanuje Przemysława Babiarza jako wybitnego dziennikarza, co nie zmienia faktu, że komentarzem sprzeniewierzył się misji, którą powierzono dziennikarzom sportowym telewizji publicznej”.

„Komentator sportowy powinien pozostawić widzowi przestrzeń do własnej interpretacji, a nie narzucać swoją narrację” – zaznaczył.

Decyzja władz TVP wywołała ogromne emocje.

W mediach społecznościowych pojawił się nawet specjalny hashtag #MuremZaBabiarzem.

W opublikowanym we wtorek liście otwartym do Tomasza Syguta, dyrektora generalnego TVP, sportowcy i dziennikarze domagali się przywrócenia komentatora.

W obronie prezentera stanęli m.in. Mateusz Morawiecki, Beata Szydło i Zbigniew Ziobro.

Politycy PiS jednoznacznie potępili działania TVP. Głos w sprawie postanowił zabrać także Donald Tusk.

„W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom” – skomentował premier we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.