Ujawniono szokujące nagranie z Babiarzem! „Na kartce miał napisane co ma mówić”

Od kilku dni sprawa Przemysława Babiarza jest szeroko komentowana po jego odsunięciu od komentowania igrzysk olimpijskich za słowa o komunizmie podczas ceremonii otwarcia imprezy w Paryżu.

Redakcyjni koledzy i eksperci TVP Sport, wraz ze sportowcami, wystosowali apel o przywrócenie go do pracy. Tymczasem inni pracownicy telewizji ujawnili Wirtualnej Polsce szokujące nagranie.

Sensacyjne nagranie z Przemysławem Babiarzem ujrzało światło dzienne.

Co znajduje się na nagraniu ujawnionym przez WP?

Serwis podaje, że podczas transmisji skoków narciarskich na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w lutym 2022 roku Przemysław Babiarz odczytał na antenie przygotowaną przez władze TVP pochwałę telewizji publicznej i krytykę TVN.

Autor artykułu sugeruje, że kartkę z tekstem najprawdopodobniej przygotował Jacek Kurski, a dziennikarzowi przekazał ją kierownik produkcji.

Nagranie pokazuje, jak dziennikarz czyta propagandową notatkę od swoich szefów, podczas gdy obok siedzący komentator Stanisław Snopek jest wyraźnie zniesmaczony.

W tym czasie telewizją publiczną kierował Jacek Kurski.

Szymon Jadczak z WP dotarł do materiału, który pokazuje, jak podczas transmisji skoków narciarskich Przemysław Babiarz i Stanisław Snopek otrzymują nagle kartkę z tekstem.

„Proszę państwa, z niezależnych od TVP powodów skoki nie cieszyły się ostatnio może wielkim zainteresowaniem, ale wróciły do domu i od razu jest efekt.

A zatem włączajcie telewizory, dzwońcie do rodziny i sąsiadów. Mamy medal” – brzmiał tekst, który Babiarz, choć wyraźnie niechętnie, przeczytał na antenie.

WP podaje, że Jacek Kurski był źródłem tekstu, który przeczytał Babiarz. Na kartce widniała notatka „od prezesa i dyr. Marka”.

Rozmawiając z pracownikami TVP zaangażowanymi w tamtą transmisję, WP dowiedziała się, że to Kurski przekazał polecenie dyrektorowi Markowi Szkolnikowskiemu, który z kolei przekazał je pracownikowi redakcji transmisji.

Ten z kolei przekazał kartkę kierownikowi produkcji, który dopisał „Od prezesa i dyr. Marka” i przekazał ją Babiarzowi i Snopkowi.

Autor artykułu w WP ujawnia, że nagranie redakcja otrzymała od byłych pracowników TVP. Jacek Kurski później umieścił ten fragment transmisji w swoich mediach społecznościowych, oczywiście bez obrazu pokazującego, że dziennikarz odczytał przygotowaną formułę.

„Sami państwo widzieli, co się stało. Kiedy tylko skoki wróciły do Telewizji Polskiej, natychmiast przyszły też sukcesy Polaków. Mamy medal igrzysk olimpijskich dla Polski!

2 Polaków w szóstce, 4 w rundzie finałowej. Brawo polscy skoczkowie, brawo Dawid Kubacki! Bądźmy razem z TVP” – napisał wtedy Kurski.

Komentarze po publikacji filmu z Przemysławem Babiarzem

WP próbowała skontaktować się z bohaterami tej historii.

Przemysław Babiarz nie odpowiadał na telefony ani pytania.

Stanisław Snopek potwierdził, że komentował wtedy skoki z Babiarzem, ale nie pamięta sytuacji z kartką podaną przez kierownika produkcji.

Jacek Kurski, gdy dziennikarz WP przypomniał mu tę sytuację, początkowo chwalił przemówienie Babiarza i żartował, że na kartce może chodzić o prezesa Polskiego Związku Narciarskiego i dyrektora generalnego PZN.

Ostatecznie zapewnił, że nie pamięta opisywanej sytuacji.