Mamy kolejny medal!! Ależ Ona to zrobiła!
Julia Szeremeta awansowała do półfinału w kategorii bokserskiej 57 kg, co gwarantuje jej co najmniej brązowy medal na igrzyskach w Paryżu.
Natomiast Elżbieta Wójcik nie zakwalifikowała się do półfinału w kategorii 75 kg.
Julia Szeremeta w olimpijskim turnieju bokserskim do 57 kg pokazuje się z najlepszej strony.
Nie tylko wygrywa swoje walki, ale również imponuje stylem.
W pojedynkach przeciwko Omailyn Alcali (1/16 finału) oraz Tinie Rahimi (1/8 finału) 20-latka zachwycała pracą nóg, poruszaniem się po ringu i częstymi zmianami pozycji.
Podobnie było w niedzielnym ćwierćfinale, gdzie zmierzyła się z Ashleyann Lozadą Mottą.
Julia weszła do ringu z pewnością siebie i narzuciła Portorykance swój styl walki.
Pierwszą rundę wygrała jednogłośnie na kartach wszystkich sędziów.
Druga runda również zakończyła się jednogłośnym zwycięstwem Polki na kartach sędziów.
W trzeciej rundzie obraz walki nie zmienił się znacząco.
Julia Szeremeta ponownie wygrała, chociaż jeden sędzia punktował na korzyść rywalki, co jednak nie miało większego wpływu na wynik.
Ostatecznie Polka zwyciężyła 5:0.
Dzięki temu Szeremeta, niezależnie od wyniku półfinału, ma już zapewniony brązowy medal na igrzyskach w Paryżu.
To osiągnięcie jest szczególnie ważne dla polskiego boksu, który czekał na taki sukces od 32 lat. Ostatni medal zdobył Wojciech Bartnik na igrzyskach w Barcelonie w 1992 roku.
Elżbieta Wójcik nie zdołała awansować do półfinału igrzysk w Paryżu w kategorii bokserskiej 75 kg.
W dzisiejszym ćwierćfinale przegrała na punkty z reprezentantką Panamy, Atheyną Bylon, wynikiem 2:3 (28:29, 28:29, 29:28, 30:27, 28:29).
Sędziowie jednogłośnie uznali Polkę za lepszą w pierwszej rundzie.
W drugiej rundzie czterech z pięciu arbitrów punktowało na korzyść Bylon, a w trzeciej rundzie trzech sędziów uznało za lepszą zawodniczkę z Panamy.