Drony latające nad domami Polaków! Ruszyły pilne kontrole
Tauron rozpoczął kontrole swoich instalacji, wykorzystując do tego nowoczesne technologie, w tym drony.
Te urządzenia będą latać nad posesjami, rejestrując dane dotyczące stacji fotowoltaicznych.
W 2023 roku, kontrolerzy wykryli nieprawidłowości w co drugiej sprawdzanej instalacji.
Jeden z prosumentów zamontował aż 117 paneli, mimo że umowa przewidywała tylko 30.
Tauron, jeden z największych dostawców energii, wprowadza nową metodę kontroli, łącząc pracę swoich techników z możliwościami dronów.
Te maszyny mogą pojawiać się nad domami i posesjami, co potwierdza sama firma.
Tauron Dystrybucja planuje wykorzystać drony do monitorowania mikroinstalacji fotowoltaicznych i identyfikowania potencjalnych problemów.
– Kontrole mikroinstalacji oraz magazynów energii to jedno z narzędzi, które firma wykorzystuje, aby zwiększyć wydajność i elastyczność sieci – mówi Marcin Marzyński, wiceprezes zarządu Tauron Dystrybucji ds. klienta, cytowany przez Geekweek.
Jak podkreśla Marzyński, głównym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa oraz równego dostępu do sieci elektroenergetycznej dla wszystkich klientów.
W tegorocznych kontrolach Taurona sprawdzane będą nie tylko instalacje fotowoltaiczne, ale również magazyny energii, których w sieci spółki działa obecnie około 200.
Wykorzystanie dronów ma na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa oraz efektywności weryfikacji instalacji prosumenckich.
Marzyński wyjaśnia, że kontrole mikroinstalacji oraz magazynów energii to jedno z narzędzi wykorzystywanych przez firmę do poprawy wydajności i elastyczności sieci.
– Uzupełniają one wiele innych działań technicznych, inwestycyjnych i serwisowych. Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa oraz równego dostępu do sieci elektroenergetycznej dla wszystkich klientów – dodaje.
Dlaczego zdecydowano się na drony?
– Użycie tej technologii pozwala na precyzyjne dokumentowanie stanu technicznego instalacji i szybkie wykrywanie ewentualnych problemów – wyjaśnia Renata Szczepaniak, rzecznik firmy.
– Dzięki dronom nasi pracownicy nie muszą korzystać z drabin ani podnośników, co znacznie zwiększa ich bezpieczeństwo i przyspiesza proces kontroli mikroinstalacji – dodaje.
Ze względu na dużą liczbę zamontowanych instalacji fotowoltaicznych, kontrole koncentrują się głównie na gospodarstwach domowych.
Jednakże, zdarzają się przypadki, w których wykrywane są nieprawidłowości w danych pomiarowych przedsiębiorstw, co skutkuje objęciem ich również kontrolą – informuje Renata Szczepaniak w rozmowie z money.pl.