Koszmarna nawałnica w polskim mieście. Ulice zamieniły się w rzeki, ewakuacja przedszkola
Trudna sytuacja na południu Wielkopolski. Intensywne opady deszczu spowodowały lokalne zalania i podtopienia w Kaliszu, Pleszewie oraz Ostrowie Wielkopolskim.
Dwie drogi krajowe zostały zamknięte, a strażacy ewakuowali przedszkole we Wtórku.
Ze względu na intensywne opady, które dotykają głównie południowe rejony Wielkopolski, strażacy interweniowali już kilkaset razy, najczęściej wzywani do zalanych piwnic i innych pomieszczeń podziemnych.
Najbardziej krytyczna sytuacja panuje w Ostrowie Wielkopolskim.
Na godzinę 11:00 w Wielkopolsce odnotowano ponad 420 zgłoszeń, z czego około połowy pochodzi z powiatu ostrowskiego.
We Wtórku (powiat ostrowski) ewakuowano 47 dzieci oraz 20 pracowników przedszkola z powodu zagrożenia zalaniem obiektu.
Ulewne deszcze sprawiły, że w wielu miejscach w powiecie woda wdziera się do piwnic budynków użyteczności publicznej oraz domów.
W powiecie pleszewskim, w miejscowości Kościelna Wieś, ponad 80 zgłoszeń dotyczyło zalania ulicy Strumieniowej.
O godzinie 10:00 odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego.
Awaria zasilania spowodowała, że w Pleszewie ponad połowa przepompowni ścieków nie działa prawidłowo.
Strażacy organizują zasilanie awaryjne, korzystając m.in. z agregatów prądotwórczych. Woda jest na bieżąco wypompowywana z zalanych budynków i posesji.
Intensywne deszcze podmyły także fragmenty dróg krajowych nr 11 i 12, rozważane jest czasowe ograniczenie ruchu w tych miejscach – podano na stronie rządowej.
Na południu Wielkopolski do godziny 18:00 obowiązują ostrzeżenia 3. stopnia przed silnymi opadami deszczu i burzami, wydane przez IMGW w niedzielę.
Najtrudniejsza sytuacja występuje obecnie w rejonach Pleszewa, Ostrowa Wielkopolskiego oraz Kalisza – poinformował na profilu w mediach społecznościowych Łukasz Kuliński, Wielkopolski Łowca Burz.
Strażacy nieustannie otrzymują nowe zgłoszenia dotyczące lokalnych zalanych terenów i podtopień.
„Na niektórych stacjach odnotowano rekordowe opady, choć to jeszcze nie koniec, bo deszcz wciąż pada! Rekord padł w Żerkowie, gdzie spadło aż 107 mm deszczu, a w Ostrowie Wielkopolskim 75,3 mm” – napisał Kuliński.
Dodał też, że pomiar wykonany na lotnisku w Michałkowie koło Ostrowa Wielkopolskiego jest szczególnie godny uwagi.
Tam w ciągu kilku godzin spadło aż 154 mm deszczu.
W Ostrowie Wielkopolskim lokalne zalania spowodowały, że woda na niektórych ulicach sięgała powyżej wysokości kół samochodów.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że intensywne opady deszczu uszkodziły fragment drogi w rejonie Kościelnej Wsi pod Kaliszem, gdzie wprowadzono ruch wahadłowy.