13 lat temu urodziła ośmioraczków. Nie uwierzycie jak teraz wyglądają

26 stycznia 2022 roku minęło 13 lat od narodzin ośmioraczków, które wywołały globalne poruszenie.

W 2009 roku w Stanach Zjednoczonych na świat przyszło sześciu chłopców i dwie dziewczynki, które dzięki cesarskiemu cięciu trafiły na pierwsze strony gazet na całym świecie.

Ich mama, Nadia Suleman, miała wówczas 34 lata i już wychowywała sześcioro dzieci.

Po zapłodnieniu in vitro, bez udziału partnera, liczba jej potomstwa wzrosła do 14.

Twierdzi, że lekarz nieuczciwie wszczepił jej aż 12 zarodków, co doprowadziło do ciąży mnogiej.

To zdarzenie zakończyło się odebraniem lekarzowi licencji medycznej za złamanie zasad etyki zawodowej i wprowadzeniem w Stanach Zjednoczonych bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących zapłodnienia in vitro.

Media nadały Nadji przydomek „Octomom”, a ona sama spotkała się zarówno z krytyką, jak i z pochwałami.

Podkreśla, że jej decyzja o powiększeniu rodziny była wynikiem miłości, a nie chęci sławy czy pieniędzy, mimo że, aby utrzymać rodzinę, zgodziła się na udział w reality show i innych projektach medialnych.

Dziś rodzina Suleman prowadzi spokojne, ale stabilne życie.

Nadia jest aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych, regularnie dzieląc się relacjami o ośmioraczkach i promując zdrowy, wegański styl życia.

Pomimo wielu trudności rodzina Suleman stanowi obraz szczęścia i bliskości.

Po narodzinach ośmioraczków, Nadia Suleman stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych mam na świecie.

Choć jej historia wywołała ogromne kontrowersje, w wielu krajach wywołała także falę solidarności i wsparcia.

Kobieta, mimo ogromnego ciężaru wychowania czternastki dzieci, nie poddała się presji medialnej i skupiła się na tym, by stworzyć stabilny dom dla swoich pociech.

Mimo wyzwań, które pojawiły się w jej życiu, Suleman zawsze podkreślała, jak ważna jest miłość i wsparcie rodziny.

W kolejnych latach Nadia starała się być wzorem dla innych matek, szczególnie tych, które mierzą się z trudnościami wychowawczymi.

Wspólnie z dziećmi zaangażowała się w różne akcje charytatywne, promując wartości rodzinne oraz dbając o ich edukację i zdrowie.

Choć jej życie nie było wolne od kontrowersji, nie dała się zniechęcić negatywnym komentarzom, koncentrując się na tym, co najważniejsze – rodzinie i dobrobycie swoich dzieci.