2-latka konała 7 godzin w nagrzanym samochodzie… Niestety stało się najgorsze

Wiadomości

Tragiczna śmierć dziewczynki.

W USA doszło do tragicznego incydentu. Dwuletnia dziewczynka okazała się kolejną ofiarą upałów. Pozostawiono ją zamkniętą w samochodzie na 7 godzin. Zauważył ją dopiero sąsiad, który natychmiast wyciągnął ją ze śmiertelnej pułapki. Niestety było już za późno.

Szacuje się, że wewnątrz temperatura wynosiła nawet 80 stopni Celsjusza.

Matka miała zemdleć, przez co konieczna była pomoc medyczna. Kobieta została zabrana do szpitala. Sąsiedzi nie wiedzą, dlaczego doszło do takiej tragedii. Zgodnie z ich zeznaniami, była to normalnie funkcjonująca i kochająca się rodzina. 

Służby podejrzewają, że dziewczynka siedziała w foteliku w samochodzie od wtorkowego poranka. Ktoś zauważył ją dopiero kilka godzin później i zadzwonił pod numer alarmowy.

– To było bolesne – relacjonowała Huntley. – Jako matka chciałam się rozpłakać. Już samo słyszenie bólu innej matki było bardzo bolesne. Nie życzyłabym tego nikomu – dodała.