Było już po zmroku, kiedy Andrzej Duda wszedł na antenę! Nie uwierzycie co powiedział Rachoniowi o Donaldzie Trumpie
Wczoraj doszło do spotkania prezydenta Polski, Andrzeja Dudy, z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem.
Prezydent, który stopniowo wycofuje się ze sceny politycznej, postanowił ujawnić więcej szczegółów dotyczących rozmowy, której głównym tematem były kwestie bezpieczeństwa Polski oraz relacje polsko-amerykańskie.
Spotkanie odbyło się w kontekście nie tylko niedawnych wypowiedzi Trumpa o prezydencie Ukrainy, Wołodymyrze Zełenskim, i podejściu do trwającego konfliktu, ale przede wszystkim w związku z nadchodzącymi rozmowami o pokoju.
Z tego powodu Duda zdecydował się na niezaplanowane dotąd spotkanie z amerykańskim przywódcą.
Od początku wiadomo było, że dyskusja skupi się na bezpieczeństwie kraju oraz sojuszu z USA.
Wydarzenie zaplanowano na godzinę 19:30 czasu polskiego, podczas konferencji Conservative Political Action Conference (CPAC) w rejonie Waszyngtonu.
Na kilka godzin przed spotkaniem ujawniono skład delegacji – przy Trumpie znaleźli się Susie Wiles, Vince Haley i Mike Waltz, natomiast po stronie polskiej, poza prezydentem Dudą, obecni byli Marcin Mastalerek, Wojciech Kolarski oraz Nikodem Rachoń.
Niestety, tuż przed rozpoczęciem rozmowy doszło do komplikacji – z powodu opóźnionego wyjazdu Trumpa z Białego Domu, spotkanie zaczęło się dopiero po godzinie 20:00 czasu polskiego.
Różne relacje podają, że dialog trwał od około 40 minut do zaledwie 10 minut, jednak niezależnie od czasu trwania, obaj przywódcy nie szczędzili mocnych słów.
Prezydent USA, występując z mównicy, podkreślił: „Jest z nami prezydent Duda, mój wielki przyjaciel. 84 procent Polaków na mnie głosowało. Dobrze sobie tam radzicie.”
Podczas spotkania padło wiele zapewnień i pokrzepiających komentarzy. Po zakończeniu rozmowy Duda zdradził mediom, że była to kontynuacja wcześniejszych dyskusji, m.in. z sekretarzem obrony USA, Petem Hegsethem.
Jak sam podkreślił, „ostatnia dekada to naprawdę najlepsze relacje” między Polską a Stanami Zjednoczonymi, co według niego stanowi dowód na niezwykle korzystne warunki współpracy obu państw.
W rozmowie z dziennikarzem Michałem Rachoniem prezydent wskazał, że omawiane tematy miały kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa kraju oraz dla utrzymania silnych więzi z USA, zarówno pod względem militarnym, jak i gospodarczym.
Duda przyznał, że spotkanie z Trumpem było przedłużeniem wcześniejszych rozmów o szczegółach amerykańskiej obecności w Polsce, a dyskusja obejmowała także koncepcję powołania bazy wojskowej Fort Trump.
„Bardzo bym chciał, żeby ta idea się zrealizowała – aby powstała naprawdę imponująca baza” – powiedział uśmiechając się prezydent, podkreślając swoje poparcie dla tego projektu.
Prezydent Polski poinformował również, że w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się wizyty Trumpa w Polsce, choć termin tego wydarzenia pozostaje niepewny z uwagi na napięty grafik Amerykanina.
Duda dodał, że według Trumpa, prezydent USA przyjedzie do Polski – jednak nie wiadomo jeszcze, czy będzie to związane ze szczytem Trójmorza, czy z nadchodzącym spotkaniem NATO w Hadze.
Trump zaznaczył, że najważniejszym zadaniem w jego polityce międzynarodowej jest zakończenie rosyjskiej agresji na Ukrainę, co ma umożliwić powrót tego kraju do normalnego funkcjonowania.
W związku z tym prezydent USA wielokrotnie powtarzał, że musi podjąć negocjacje, aby ludzie przestali ginąć, szczególnie na Ukrainie.
Trump nie omieszkał również wyrazić uznania dla Polski za wysokie nakłady na obronność – kraj ten przeznacza aż 5% swojego PKB na ten cel, co znacząco wyróżnia go wśród członków NATO.
Według Trumpa, Polska jest wiarygodnym sojusznikiem, realizującym swoje zobowiązania sojusznicze, co stanowi jednocześnie krytykę wobec niektórych europejskich partnerów, takich jak Niemcy.
Duda podkreślił również, jak serdecznie został przywitany przez Trumpa, wspominając o Polonii mieszkającej w USA, która w dużej mierze poparła prezydenta Amerykanów.
„Byłem przyjmowany przez prezydenta Trumpa, co pokazuje, że wobec nas panuje życzliwość.
Dla największego mocarstwa świata, gwaranta bezpieczeństwa i pokoju, Polska jest niezwykle istotna” – stwierdził Duda.
Na zakończenie rozmowy prezydent Polski przedstawił informacje o pomocy wojskowej, jaką oferują Stany Zjednoczone.
Zaznaczył, że strategiczne relacje obu krajów utrzymują się na wysokim poziomie – „mamy amerykańskie wojska w Polsce oraz dokonujemy zakupów najbardziej zaawansowanego sprzętu, co często wymaga zgody Kongresu, a za każdym razem tę zgodę uzyskujemy.
Amerykańskie firmy, w tym te najpotężniejsze, coraz częściej inwestują u nas.”
W rozmowie z mediami Duda nie krył swojej satysfakcji z przebiegu spotkania, podkreślając, że mimo krótkiego czasu udało się poruszyć fundamentalne kwestie dla interesów Polski i jej bezpieczeństwa.