Gigantyczne nawałnice przeszły przez Polskę! Ogromne straty w polskich miastach

z ost

W poniedziałkowy wieczór oraz w nocy nad terytorium Polski przeszły wyjątkowo gwałtowne burze, które wyrządziły wiele szkód i wywołały sporo zamieszania.

Strażacy do godziny 21:00 interweniowali ponad trzy tysiące razy, podejmując działania ratunkowe i zabezpieczające w całym kraju.

Z różnych źródeł medialnych wynika, że aż 90 tysięcy gospodarstw domowych w sześciu województwach zostało pozbawionych dostępu do energii elektrycznej.

W mediach społecznościowych i serwisach informacyjnych zaczęły pojawiać się poruszające zdjęcia oraz nagrania ukazujące skalę zniszczeń.

W całej Polsce odczuwalne były skutki gwałtownych burz, które przetoczyły się przez kraj.

Już w poniedziałek, 23 czerwca, obywatele otrzymali SMS-y ostrzegające przed nadchodzącym niebezpieczeństwem – komunikat wysłany przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegał przed silnymi wyładowaniami atmosferycznymi, intensywnymi opadami deszczu oraz silnym wiatrem.

W treści wiadomości apelowano o ostrożność i przygotowanie się na możliwe przerwy w dostawie prądu oraz śledzenie aktualnych informacji pogodowych.

Prognozy niestety się potwierdziły, a przez Polskę przeszły prawdziwe wichury.

W wielu miejscach porywy wiatru osiągały prędkości rzędu 70–90 kilometrów na godzinę, a miejscami były one jeszcze silniejsze.

Burzom towarzyszyły także intensywne opady i groźne zjawiska atmosferyczne.

Piotr Błaszczyk, przedstawiciel Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że skutki burz były szczególnie dotkliwe dla mieszkańców kilku województw.

W samym tylko województwie lubuskim bez prądu pozostawało 23 tysiące osób, w dolnośląskim 21 tysięcy, a w wielkopolskim 20 tysięcy.

Równocześnie straż pożarna była zmuszona do reagowania w licznych sytuacjach kryzysowych – do godziny 21:00 zarejestrowano 3140 interwencji w całym kraju.

Najwięcej zgłoszeń pochodziło z regionów zachodniopomorskiego (495 zgłoszeń), śląskiego (485), wielkopolskiego (422), dolnośląskiego (377), opolskiego (357) i lubuskiego (357). Skala działań pokazuje, jak bardzo ucierpiały te obszary.

Żywioł dokonał wielu zniszczeń w różnych częściach Polski.

W Kołobrzegu (woj. zachodniopomorskie) silny podmuch wiatru złamał konar drzewa, który spadł na rowerzystkę – na szczęście kobieta nie odniosła poważnych obrażeń.

W tym samym województwie jedno z drzew przewróciło się na samochód, w którym przebywały cztery osoby – żadna z nich nie została poszkodowana.

W Katowicach na osiedlu Tysiąclecia (woj. dolnośląskie) szalejący wiatr powalił wiele drzew, a ich konary spadły na zaparkowane auta, niszcząc pojazdy.

Burza spowodowała także duże straty w Wierzchosławicach w województwie małopolskim.

Kapitan Krzysztof Napierała z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze poinformował, że wichura zerwała dach z jednego z domów mieszkalnych.

Lokalne media z Chorzowa opublikowały zdjęcia ukazujące skutki przejścia nawałnicy – wiele drzew zostało wyrwanych z korzeniami, a zniszczenia są znaczne.

Równie dramatyczna sytuacja miała miejsce na terenie województwa łódzkiego, gdzie prędkość wiatru miejscami dochodziła do 100 kilometrów na godzinę.

Szczególnie ucierpiał powiat piotrkowski, a zwłaszcza gmina Rozprza, gdzie z zachodu nadciągnęły wyjątkowo silne burze.

Mieszkańcy doświadczyli intensywnych opadów, potężnych podmuchów wiatru oraz gradobicia, które spowodowało poważne zniszczenia.