Grób Nawalnego „zniknął”. Ogromne kolejki przed cmentarzem
Pół tysiąca osób czekało w kolejce prowadzącej do grobu Aleksieja Nawalnego, który „zniknął już pod górą kwiatów”. Opozycjonista został pochowany w piątek na Cmentarzu Borisowskim w Moskwie. Media publikują zdjęcia i nagrania sprzed nekropolii, i piszą, że Rosjanie nie żegnali tak nawet Jelcyna czy Gorbaczowa.
Niezależny serwis Agientstwo podkreślił, że góra kwiatów na grobie Nawalnego sięga metra. Projekt porównał materiały nagrane kilka dni po pochówku prezydenta Borisa Jelcyna i ostatniego radzieckiego przywódcy Michaiła Gorbaczowa. Nawet ich nie żegnano tak jak Nawalnego – ocenił serwis.
Rosja żegna się z jednym z głównych polityków – dodano. Jednak wielu mieszkańców kraju mogło nawet się o tym nie dowiedzieć. W prokremlowskch mediach pojawiły się jedynie skąpe informacje na ten temat, zaś kanały federalne w ogóle przemilczały tę kwestię – czytamy.
W sobotę grób syna odwiedziła Ludmiła Nawalna. Na miejscu pojawiła się również teściowa opozycjonisty, Ałła Abrasimowa. — Moja córka powiedziała, że był najwspanialszym człowiekiem. Nie ma drugiego człowieka jak on — mówiła do osób zgromadzonych na Cmentarzu Borysowskim. Teściowa Nawalnego zwróciła się również do mediów. Głośno apelowała o przestanie „rozpowszechniania kłamstw” na temat relacji jej córki Julii z matką opozycjonisty, Ludmiłą.
Wkrótce więcej informacji.