KLAMKA ZAPADŁA! NAGŁA KONFERENCJA! NIEDZIELSKI WŁAŚNIE TO OGŁOSIŁ! [PILNE]
Informacje o koronawirusie w Polsce:
Na oficjalnym profilu ministerstwa zdrowia na twitterze codziennie pojawia się informacja o nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce.
Tak jest też i dzisiaj (05.11). W ciągu ostatnich kilku dni odnotowany został ogromny procentowy skok ilości zakażeń oraz zgonów.
Oto wpis ministerstwa:
Mamy 15904 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (3376), lubelskiego (2077), śląskiego (1152), wielkopolskiego (1032), łódzkiego (1030), podlaskiego (969), małopolskiego (911), pomorskiego (894), dolnośląskiego (816),zachodniopomorskiego (783), podkarpackiego (715), warmińsko-mazurskiego (614), kujawsko-pomorskiego (592), opolskiego (289), świętokrzyskiego (272), lubuskiego (250). 132 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.Z powodu #COVID19 zmarło 39 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 113 osób. Liczba zakażonych koronawirusem 3 076 518/77 547 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów.
Niedzielski ogłosił ważną wiadomość
Zostało osiągnięte porozumienie. Oznacza ono zwiększenie nakładów na system opieki zdrowotnej i na wynagrodzenia – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski po piątkowym posiedzeniu Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia.
– Negocjacje były intensywne, miały różny przebieg. Strony przedstawiły swoje stanowiska – ostatecznie cieszę się, że mogę zakomunikować, iż zostało osiągnięte porozumienie – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski, zapowiadając podwyżki minimalnych wynagrodzeń dla medyków od lipca 2022 roku.
Jak zaznaczył, „porozumienie oznacza zwiększenie nakładów na system opieki zdrowotnej i właśnie na wynagrodzenia”.
„Obliczyliśmy sobie, że ten szacunkowy koszt przyjętej propozycji to jest mniej więcej 6,5 mld zł. To jest ogromna kwota, która robi wrażenie, ale też oznacza bardzo realne wzrosty wynagrodzeń w przyszłym roku dla praktycznie każdego zawodu medycznego” – poinformował Niedzielski.
Kolejne loterie, w których można wziąć udział po zaszczepieniu się
Trzy tony węgla są jedną z nagród w loterii szczepionkowej zorganizowanej w Kraju Chabarowskim, w azjatyckiej części Rosji. Władze lokalne zapewniają, że loteria przygotowana we współpracy z rejonowym szpitalem, zmotywowała mieszkańców i liczba chętnych do szczepień na Covid-19 wzrosła.
– Wszystko zrobiliśmy własnymi siłami, dlatego nagrody nie są takie wielkie wielkie, ale są ważne – portalowi dzisiajKhv.ru przedstawicielka administracji Anastazja Sacharowa.
Szpital rejonowy zaoferował m.in. talon na usługę stomatologiczną nie obowiązkową zgłoszenie i na badania lekarskie dla kierowców. Kolejne nagrody to np. abonament na pół roku do rejestracji w witrynie rejonu – Perejasławce czy kuchenka mikrofalowa. Główną nagrodą są trzy tony węgla.
Losowanie szczęśliwców odbędzie się na początku grudnia. Wydarzenie będzie transmitowane na żywo w Internecie.
Czy powróci nauka zdalna?
W ponad 2,7 tys. szkół podstawowych i ponadpodstawowych odbywają się już lekcje zdalne lub w trybie mieszanym – wynika z raportu Ministerstwa Edukacji i Nauki w czwartek 4 listopada.
Najrzadziej utrudnienia pojawiają się w przedszkolach, gdzie wskaźnik tradycyjnie działających placówek wyniósł w czwartek 97,9 proc.
Widać, że IV fala epidemii się rozpędza. W połowie przyszłego tygodnia zobaczymy, czy nowych zakażeń przybędzie po dniach wolnych związanych ze Wszystkimi Świętymi. Trzeba się tego niestety spodziewać – zaznaczył wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Zapytany, czy epidemia wymknęła się spod kontroli, jak wskazują niektórzy eksperci wiceminister powiedział, że nie podziela takiego zdania.
– Nie zgadzam się z tym. Mamy w tej chwili więcej przyjęć do szpitali, co jest efektem większej liczby zakażeń. Mamy wszędzie zachowany w tej chwili zapas łóżek dla pacjentów z COVID-19. Na dzisiaj jest to prawie 14 tys. przygotowanych łóżek, z czego zajętych mamy niespełna 8,8 tys. – wyliczył.
Zdalne nauczanie? Na razie nie
– Chcemy utrzymać naukę w sposób tradycyjny – mówił Kraska i akcentował przy tym aspekt psychologiczny przebywania dzieci z rówieśnikami w szkole.
Kraska przyznał, że w szkołach w woj. lubelskim, mazowieckim i podlaskim pojawiają się ogniska i poinformował, że jest ich obecnie około tysiąca.
Z kolei Minister zaznaczył, że dopóki będzie to możliwe – a póki co nie jest przewidywana zmiana – nauka stacjonarna będzie kontynuowana. – Oczywiście, nie jestem w stanie wykluczyć sytuacji w której znów służba zdrowia będzie na skraju wydolności, a przypadków zachorowań, a przede wszystkim hospitalizacji i ciężkich przypadków będzie tyle, że znów trzeba będzie oddziaływać na kontakty społeczne – stwierdził szef MEiN.
Pacjentka, która leżała z śp. Izą na jednej sali wyjawiła co działo się przed śmiercią
Program „Uwaga!” telewizji TVN dotarł do kobiety, która leżała na jednej sali w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie z 30-letnią Izą. Kobieta trafiła do placówki w 22. tygodniu ciąży, zmarła, czekając aż obumrze jej płód. Pacjentka opowiedziała, co działo się z ciężarną, i o czym 30-latka rozmawiała z lekarzami. Jej relacja jest porażająca.
– Zgłaszała, że ma takie zielonkawe upławy. Czuła, że coś jest nie tak. Ale mówili jej, że dopóki serce bije (płodu – przyp. red.), to wszystko jest dobrze. Zgłaszała te obawy cały czas – powiedziała pacjentka w „Uwadze”.
Miała swój termometr, sama mierzyła temperaturę. Miała bardzo wysoką gorączkę. Około godz. 20 siedziała po turecku i się trzęsła. Miała z 40 stopni gorączki. Poszłam po położne, lekarza. Przyszły tylko położne, sprawdziły, czy faktycznie ma tak wysoką gorączkę i wyszły. Wróciły po jakimś czasie i podały jej kroplówkę z jakimś lekiem przeciwgorączkowym – powiedziała kobieta.
Jak twierdzi, do dziś słyszy słowa 30-latki, że „ma dla kogo żyć i nie chce umrzeć”.
„Idę spać. Buźki mamuś” – to była ostatnia wiadomość, jaką Iza wysłała swojej mamie. 30-letnia Iza bała się śmierci. Przeczuwała, że dzieje się coś bardzo złego. Ale lekarze mówili, że trzeba czekać.
Położne miały mówić Izabeli, że „pewnie jest przeziębiona, bo ma taki zachrypnięty głos”.
– Mówią, że się dwa takie same nieszczęścia nie zdarzają. A to jest nieprawda. Teraz Izę straciłam. Zastanawiam się, co ja takiego złego zrobiłam, że naszą rodzinę takie rzeczy spotykają. Ja już w Boga nie wierzę – mówiła zrozpaczona mama Izy S.
Nie żyje znany piosenkarz
Georgie Dann nie żyje. Znany francuski wokalista, który nagrał wiele wakacyjnych przebojów, zmarł w wieku 81 lat. Od lat związany był z Hiszpanią, gdzie mieszkał i tworzył muzykę. Śpiewał m.in. hity „La Barbacoa” i „Paloma Blanca”.
Muzyk urodził się w Paryżu, swoją karierę związał jednak z Hiszpanią, gdzie zamieszkał w wieku 24 lat (przeprowadził się po udziale w festiwalu, na którym reprezentował Francję).
Wokalista zmarł w Puerta de Hierro Hospital w Madrycie. Muzyk oczekiwał w placówce na operację biodra, którą miał przejść za kilka dni.
Spoczywaj w pokoju [*
Donald Tusk z komunikatem
Donald Tusk napisał na Twitterze, że rzekomo Kongres USA dyskutuje o możliwości nałożenia sankcji na Polskę i wycofania wojsk amerykańskich z naszego kraju. W swoim wpisie zignorował, że na ten temat dyskutowała Komisja Helsińska, a nie amerykański parlament. O tym fakcie przypomnieli Tuskowi internauci.
– Kongres USA dyskutuje o możliwych sankcjach na Polskę i wycofaniu wojsk amerykański z naszego kraju. Tego samego dnia PiS ustami posła Kowalskiego wskazuje 2027 rok jako datę referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii. Tak wygląda zdrada stanu – napisał na Twitterze Tusk.
Politycy partii rządzącej zapewniają, że Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza wyprowadzić Polski z Unii Europejskiej. Szef rządu Mateusz Morawiecki zapewnia, że tego typu twierdzenia są fake newsami rozpowszechnianymi przez opozycję właśnie po to, aby osłabić UE.
Na odpowiedzi na wpis nie trzeba było długo czekać, oto kilka z nich
Obostrzenia od następnego tygodnia?
Szkoły nie będą zamykane. Mogą za to zostać zmniejszone limity osób w sklepach, na weselach, restauracjach czy hotelach – to strategia rządu. Tymczasem według prognoz grozi nam od 25 do 40 tys. przypadków hospitalizacji. W najgorszym momencie III fali było zajętych ok. 32 tys. łóżek
Adam Niedzielski powiedział na konferencji prasowej, że w piątek 5 listopada odbędzie się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, na którym będą miały miejsce dyskusje o następnych podejmowanych krokach.
Chodzi o wzrost zakażeń koronawirusem i ewentualne wprowadzenie dodatkowych obostrzeń.
Z drugiej strony wiemy, że dzisiejszy wynik jest odnotowywany po dłuższym weekendzie, po kilku dniach wolnych, więc być może część tego wyniku jest jednak efektem kumulacji wynikającym z tego, że po dłuższym weekendzie wykonujemy badania – zwrócił uwagę.
W tej chwili najważniejszym zagadnieniem z naszego punktu widzenia jest monitorowanie i śledzenie sytuacji w szpitalach. Mamy w tej chwili ponad 8,5 tys. hospitalizacji. Myślę, że warto przypomnieć, że rok temu było tych hospitalizacji ponad 18,5 tys., co pokazuje różnicę jakościową, jaką czynią szczepienia, jeżeli chodzi o przebieg pandemii w porównaniu z falami poprzednimi – dodał Niedzielski.
Czy wróci nauczanie zdalne?
Dominującymi ogniskami zakażeń są teraz szkoły, ale to i tak nie zmienia naszego punktu widzenia, zgodnie z którym powinny one pozostać otwarte tak naprawdę za wszelką cenę; lockdown prowadziłby do zakłóceń na bardzo dużą skalę – powiedział szef MZ Adam Niedzielski.
Apogeum czwartej fali nastąpi na przełomie listopada i grudnia. Możemy się spodziewać nawet 40 tys. zakażeń dziennie – powiedział „Faktowi” minister zdrowia Adam Niedzielski.
Mimo wszystko według tego, co przekazał, Adam Niedzielski rząd nie planuje zamknąć szkół. Zapytany o to stanowczo zaprzeczył, twierdząc, że szkoły muszą funkcjonować w trybie stacjonarnym za wszelką cenę, ponieważ izolacja spowodowana nauką zdalną wywołuje m.in. kryzysy psychiczne u dzieci.
Nauką zdalną i hybrydową objętych jest coraz więcej placówek. W środę, 3 listopada zdalnie pracowały 43 szkoły podstawowe i 46 szkół ponadpodstawowych. W trybie mieszanym z kolei pracowało 1 405 szkół podstawowych i 666 szkół ponadpodstawowych. To o ponad 700 więcej niż dzień wcześniej.
W niedzielę (31 października) na antenie radiowej Jedynki Przemysław Czarnek zapytany o sytuację epidemiczną i tryb funkcjonowania szkół, m.in. o to, czy nauka nie powinna przejść w tryb zdalny ze względu na czwartą falę powiedział: – Mamy pełną świadomość tego, że przy drugiej i trzeciej fali sytuacja wyglądała inaczej niż przy czwartej fali. Tam była konieczność podejmowania takich decyzji, żeby przeciąć komunikację społeczną, kontakty społeczne w ramach których wirus się rozprzestrzenia. Dziś sytuacja jest inna, jest ciężka, ale nie tak, jak przy drugiej i trzeciej fali – ocenił Czarnek.
Minister zaznaczył, że dopóki będzie to możliwe – a póki co nie jest przewidywana zmiana – nauka stacjonarna będzie kontynuowana. – Oczywiście, nie jestem w stanie wykluczyć sytuacji w której znów służba zdrowia będzie na skraju wydolności, a przypadków zachorowań, a przede wszystkim hospitalizacji i ciężkich przypadków będzie tyle, że znów trzeba będzie oddziaływać na kontakty społeczne – stwierdził szef MEiN.
Katastrofa lotnicza w Rosji
Samolot transportowy AN-12 obsługiwany przez linię lotniczą „Grodno” rozbił się na terenie obwodu irkuckiego. Żaden z członków załogi nie przeżył katastrofy. Mówi się o siedmiu ofiarach śmiertelnych.
Do katastrofy lotniczej doszło w pobliżu wsi Piwowaricha, położonej około 4200 km na wschód od Moskwy. Po zderzeniu z ziemią maszyna stanęła w płomieniach. Według agencji TASS samolot należał do białoruskiej firmy „Grodno”. TASS uściśla, że przed wylotem nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń dotyczących stanu technicznego maszyny, która przeszła wszystkie niezbędne inspekcje.
Na pokładzie znajdowało się siedmiu członków załogi – Białorusini, Rosjanie, a także Ukraińcy. Służby ratunkowe informują, że nikt nie przeżył katastrofy. Do tej pory znaleziono pięć ciał.
Podczas meczu hokejowego zmarł zawodnik
W wieku 24 lat zmarł słowacki hokeista Boris Sadecky, który zasłabł podczas piątkowego spotkania austriackiej ICE Hockey League. O śmierci poinformował jego klub Bratislava Capitals.
„Z głębokim smutkiem w sercach i żalem informujemy o śmierci naszego gracza Borisa Sadecky’ego. Rodzinie i przyjaciołom składamy szczere kondolencje. Nie będziemy publikować więcej informacji, bo takie jest życzenie rodziny Borisa” – napisał na Facebooku prezes Capitals Dusan Pasek.
W opisie pod czarno-białym zdjęciem Borisa Sadeckiego złożono kondolencje rodzinie i przyjaciołom 24-letniego sportowca. – Po konsultacji z rodziną Borisa podjęliśmy decyzję, że nie będzie publikować bardziej szczegółowych informacji – przekazano.
– Spoczywaj w pokoju – napisał na koniec Dusan Pasek, dyrektor sportowy Bratysława Capitals
Czy możemy spodziewać się nowych obostrzeń?
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował o rozważanych przez rząd scenariuszach, w związku z nieustannie rosnącą liczbą nowych przypadków koronawirusa w Polsce.
Kolejny niechlubny rekord. Ostatniej doby do szpitali trafiło 707 pacjentów z COVID-19 – powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Podkreślił, że większość z nich to osoby niezaszczepione.
„Te dane, które otrzymaliśmy w ten dłuższy świąteczny weekend nie są danymi, do których powinniśmy się przywiązywać, bo w takim okresie najczęściej wykonuje się mniej testów wykrywających SARS-CoV-2. To nie są do końca miarodajne dane. Następne dni pokażą, ile osób w Polsce choruje i trafia do szpitali. To będą tak naprawdę decydujące dane, abyśmy podejmowali ewentualnie jakieś decyzje dotyczące zwiększenia obostrzeń” – zaznaczył Kraska.
Wiceminister zdrowia podkreślił, że co tydzień w piątek zbiera się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Według Kraski nowe obostrzenia, jeśli się pojawią, będą raczej na poziomie regionu. – Na przykład jednym z rozwiązań jest zmniejszenie obowiązujących limitów dla osób niezaszczepionych. Musimy promować szczepienia, by Polacy widzieli, że państwo coś w zamian im oferuje – wyjaśniał Kraska.
Bogusława Latawiec-Balcerzan nie żyje
Bogusława Latawiec-Balcerzan była znaną poetką, prozaiczką, krytyczką literacką, redaktorką i nauczycielką języka polskiego w poznańskich liceach. Zmarła w wieku 82 lat.
– Środowisko poznańskich polonistów z ogromnym smutkiem żegna Osobę skromną, mądrą, niezwykle zasłużoną dla ogólnopolskiego i lokalnego życia literackiego – napisał Instytut Filologii Polskiej UAM po śmierci Bogusławy Latawiec-Balcerzan.
Artystka przez lata poświęcała się poezji. Przez lata swojej działalności poetyckiej otrzymała wiele nagród literackich.
Jak informuje Instytut Filologii Polskiej UAM, była autorką dziesięciu tomów poetyckich, dziewięciu zbiorów prozy, w tym wspomnieniowej.
W latach 1974-82 kierowała działem poezji i krytyki poetyckiej miesięcznika „Nurt”, w drugiej połowie lat 80. prowadziła w Poznaniu gazetę mówioną „Struktury III”, w latach 1991-2003 była redaktorką naczelną miesięcznika „Arkusz”. Należała do Związku Literatów Polskich, a od roku 1989 do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich
Od 2 listopada zmiany dla Polaków
Wszyscy pełnoletni Polacy mogą otrzymywać skierowanie na szczepienie przeciw COVID-19 dawką przypominającą. Jaki jest warunek?
Prawo do trzeciej dawki od dzisiaj mają wszyscy, którzy skończyli 18 lat, pod warunkiem, że od ich szczepienia podstawowego minęło co najmniej pół roku.
Termin wystawienia e-skierowania zależy od tego, kiedy ktoś się w pełni zaszczepił. W tej chwili e-skierowanie w systemie powinny widzieć te osoby, które w pełni zaszczepiły się co najmniej sześć miesięcy temu.
Na dawkę przypominającą można umówić się:
- poprzez e-rejestrację dostępną na stronie głównej pacjent.gov.pl;
- wykorzystując aplikację mojeIKP;
- zadzwonić na bezpłatną infolinię Narodowego Programu Szczepień pod numer 989;
- wysłać SMS na numer 664 908 556 lub 880 333 333 o treści: SzczepimySie.