Kolejna katastrofa samolotu… Nikt nie przeżył [*]

Niestety… Doszło do kolejnej katastrofy samolotu.

Przypomnijmy, że dziś w Polsce wydarzyła się tragedia lotnicza:

Na lotnisku w Gdyni Kosakowo rozbił się wojskowy samolot Bielik M346.

Do wypadku doszło podczas treningów przed pokazami.

Według ustaleń dziennikarza RMF FM, na pokładzie maszyny znajdowała się jedna osoba.

Samolot Bielik M346, należący do 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego, rozbił się na lotnisku w Gdyni.

Do incydentu doszło podczas treningów przed pokazami zaplanowanymi na sobotę 13 lipca.

Na pokładzie była jedna osoba. Niestety oficjalnie zostało ogłoszono, że pilot nie żyje.

– Pilot samolotu Bielik, który rozbił się w Gdyni, zginął na miejscu; nie podjął próby katapultowania się – przekazał inspektor sił powietrznych gen. Ireneusz Nowak.

Samolot Bielik rozbił się w Gdyni, „stanął w płomieniach”

Podczas treningu do pokazów, samolot M346 Bielik z 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego uderzył w płytę lotniska i stanął w płomieniach.

Kolejna katastrofa samolotu

Piątek 12 lipca jest czarnym dniem dla lotnictwa na świecie.

Najpierw w katastrofie w Gdyni zginął polski pilot wojskowy.

Późnym popołudniem pojawiła się informacja, że rosyjski samolot pasażerski Suchoj Superjet 100 uległ wypadkowi pod Moskwą.

Tu także były ofiary śmiertelne.

„Samolot spadł na masyw leśny. Znajdowali się w nim trzej członkowie załogi.

Wstępne ustalenia wskazują na to, że zginęli.

Ofiar wśród mieszkańców nie ma” – powiadomiło w komunikacie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Мedia podają, powołując się na źródła, że samolot odbywał lot testowy po kapitalnym remoncie.

– Samolot przeszedł remont kapitalny i leciał z lotniska Ramienskoje na lot testowy.

W czasie lotu załoga wysłała sygnał SOS.

Następnie samolot został skierowany do strefy oczekiwania i przez kilka minut spalał paliwo.

Podczas próby lądowania samolot zniknął z radarów – twierdzi rozmówca agencji Interfax.

W związku z sankcjami wprowadzonymi za agresję na Ukrainę w używanych w Rosji samolotach, także rosyjskiej produkcji, nie ma możliwości wymiany niektórych oryginalnych części zamiennych i są one zastępowane komponentami pochodzącymi z „substytucji importu”.

Wkrótce więcej informacji.