Media obiegły bardzo smutne informacje o księżnej Kate
Kate Middleton walczy z nowotworem. Tajemniczość Pałacu Buckingham budzi kolejne spekulacje na temat stanu zdrowia księżnej Walii. Teraz głos w tej sprawie zabrała biografka księżnej Diany. Czyżby stan Kate był poważniejszy, niż podejrzewano?
Pod koniec marca bieżącego roku brytyjska telewizja państwowa BBC wyemitowała oświadczenie, w którym księżna Kate po długiej nieobecności w mediach ogłosiła, że poddała się chemioterapii zapobiegawczej po tym, jak wykryto u niej nowotwór.
To oczywiście był ogromny szok, a William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby przetworzyć informację i poradzić sobie z tym prywatnie dla dobra naszej młodej rodziny – tłumaczyła, podkreślając, że jej rodzina potrzebuje teraz czasu, przestrzeni i prywatności.
Księżna Kate ostatni raz pojawiła się publicznie 25 grudnia, uczestnicząc wraz z rodziną królewską w porannym nabożeństwie bożonarodzeniowym w posiadłości Sandringham. Po tym wydarzeniu niespodziewanie zniknęła z życia publicznego, co wywołało ogromne emocje wśród miłośników rodziny królewskiej. Wzbudziło to również liczne spekulacje na temat jej dalszych losów.
22 marca podano do wiadomości publicznej istotną informację dotyczącą zdrowia księżnej Kate. W oficjalnym oświadczeniu księżna Walii, Kate Middleton, ogłosiła, że choruje na raka. Od tego momentu stało się jasne, dlaczego żona następcy tronu wycofała się z życia publicznego.
Mimo doniesień o postępach w leczeniu, źródło „Us Weekly” twierdzi, że księżna „może już nigdy nie powrócić” do dotychczasowej roli. Podkreśliło też, że Kate „ponownie ocenia, czego będzie mogła się podjąć po powrocie”, wskazując, że część obowiązków, które do tej pory pełniła, może okazać się zbyt wymagająca w związku z przebytą chorobą.
O komentarz w całej tej sprawie została poproszona dr Wiolettę Wilk-Turską ekspertka do spraw brytyjskich, autorka książek takich jak “Królowa Elżbieta II, Wizerunek monarchii brytyjskiej” oraz “Korona. Fenomen najpotężniejszej monarchii”.
Wszystko zależy od tego, na jakim etapie jest leczenie księżnej. To jedyne, co można w tej chwili powiedzieć. Nie wiemy, jaka to kuracja, nie znamy szczegółów i wszystko inne to wyłącznie spekulacje. Dla księżnej na pewno bardzo jest ważne, żeby wrócić do pracy, bo jest to osoba niezwykle odpowiedzialna, świadoma tego, wie czym jest wizerunek monarchii, której jest częścią, który ona sama współtworzy.
Na dodatek ze znakomitym efektem, bo jak wiemy, notowania tej pary, czyli Kate i Williama są bardzo wysokie. Do tego mają trójkę bardzo udanych dzieci, więc można śmiało powiedzieć, że to oni są przyszłością monarchii – powiedziała dr Wioletta.
Po długim czasie księżna Kate zabrała głos:
Księżna Kate pierwszy raz od czasu ogłoszenia choroby, postanowiła przerwać milczenie. Treść jej specjalnego listu trafiła do sieci, Kate przeprosiła w nim za swoją nieobecność na nadchodzącej paradzie Trooping the Colour.
To jej pierwsze publiczne słowa od momentu ogłoszenia choroby. Media już wcześniej spekulowały, że księżna może nie pojawić się na Colonel’s Review, ostatniej próbie przed paradą, co teraz zostało potwierdzone ze względu na jej stan zdrowia.
Chciałam napisać i dać wam znać, jak dumna jestem z całego regimentu przed Colonel’s Review i paradą Tropping the Colour. Doceniam wielomiesięczny wysiłek, jaki włożyliście w tegoroczną paradę i godziny trudu, które spożytkowaliście na dopracowanie szczegółów.
Bycie waszą pułkowniczką jest dla mnie zaszczytem i przepraszam, że nie mogę wziąć udziału w tegorocznym Colonel’s Review. Przekażcie moje przeprosiny całemu regimentowi. Mam nadzieję, że znów będę mogła was reprezentować już bardzo niedługo. Powodzenia i przesyłam wszystkim najlepsze życzenia – napisała w liście księżna Kate.
Księżna Kate wyjechała do USA?
Tylko kolejne szalone plotki, jakieś nieporozumienie, a może zaskakująca prawda o księżnej Kate właśnie wyszła na jaw?! Reddit aż huczy od pogłosek o tym, że księżna Kate jest… w Stanach Zjednoczonych. Według tajemniczych świadków żona księcia Williama w sekrecie przed światem czmychnęła za ocean!
Jak zapewnia „Houston Chronicle”, dziennikarze tego portalu skontaktowali się z rzecznikiem Pałacu, który oznajmił, że to wszystko wierutne bzdury, a księżna Kate nie leczy się w Houston ani w ogóle tam nie przebywa. Gdy skontaktowano się z lecznica, oczywiście odmówiła komentarza ze względu na prywatność pacjentów. Plotka żyje już jednak własnym życiem… Oby tylko Kate szybko wyzdrowiała, zamieniając wszelkie niepokojące plotki w przeszłość i w żart!