Mieszkańcy dostają pilne alerty RCB. Dotyczy poszukiwań Grzegorza Borysa

Do mieszkańców Gdańska, Sopotu, Gdyni oraz pow. kartuskiego został wysłany specjalny alert RCB w związku z poszukiwaniami Grzegorza Borysa. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by nie utrudniać działań służb.

“Uwaga! Policja w Gdyni prowadzi poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu pomiędzy Karwinami a Chwarznem” – przestrzega RCB w treści smsowego alertu wysłanego do mieszkańców Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz powiatu kartuskiego. Podobne apele wystosowała również już w sobotę w mediach społecznościowych pomorska policja.

Przypomnijmy, że od piątku trwa obława na 44-letniego Grzegorza Borysa. Mężczyzna podejrzewany jest o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Mężczyzna miał zabić dziecko z zimną krwią w piątek, 20 października po godz. 6 rano. Zadał Olusiowi ciosy nożem w szyję. Maleńki chłopczyk się wykrwawił. Bezwładne ciało dziecka znalazła mama. Było to ok. godz. 10.

“Fakt” ustalił, że kobieta wróciła do domu z pracy, do której poszła wczesnym rankiem.

– Pani Karolina poszła do pracy, ale najwyraźniej przeczuwała, że może stać się coś złego, bo coś ją tchnęło, żeby wrócić do domu, chciała zapobiec tragedii, ale w domu znalazła już ciało synka – powiedział dla portalu Fakt informator, który zna kulisy śledztwa.

W akcję poszukiwawczą zaangażowanych jest blisko tysiąc osób. Są to funkcjonariusze policji z całego Pomorza, Łodzi, Poznania, Bydgoszczy, Olsztyna, Żandarmeria Wojskowa, Marynarka Wojenna, leśnicy, strażacy i grupy poszukiwawcze.

– W nocy w akcji wykorzystywano psy tropiące i kamery termowizyjne. Przeczesywane były lasy. Pracowali również przewodnicy z psami patrolowo-tropiącymi, a także nurkowie, którzy sprawdzali wytypowane zbiorniki wodne. Ciągle weryfikujemy też przekazywane nam informacje na temat tego mężczyzny – mówi komisarz Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

“Fakt” informuje o nagraniu, z którego wynika, że mężczyzna udał się do lasu i może być niebezpieczny. Nieoficjalne informacje wskazują, że przed ucieczką zabrał z mieszkania specjalistyczny sprzęt do survivalu i nóż, którym najprawdopodobniej dokonał zabrodni.

Dziennik nieoficjalnie dowiedział się, że policja ma nagranie z kamery monitoringu, na którym widać Grzegorza Borysa biegnącego w piątek (20 października) około godziny 7 rano w kierunku Źródła Marii znajdującego się na terenie kompleksu leśnego.

Są wstępne wyniki sekcji zwłok zamordowanego Olusia

Śledczy już wiedzą, jak zginął mały Oluś. Chłopczyk musiał cierpieć. Ojciec wiedział, że chce go zabić. Zadał dziecku rozległą ranę szyi. Chłopiec się wykrwawił.

– Sekcja włok dziecka odbyła się w sobotę, mamy jej wstępne wyniki – potwierdza w rozmowie z “Faktem” prok. Grażyna Wawryniuk. – Ze wstępnych ustaleń biegłych wynika, że przyczyną śmierci był wstrząs krwotoczny, współistniejący z niedotlenieniem mózgu w następstwie krwotoku z uszkodzonych dużych naczyń krwionośnych w obrębie rozległej rany ciętej szyi – opisuje rzeczniczka prokuratury.

Czy chłopiec miał więcej obrażeń. Tego na razie śledczy nie zdradzają. 

Jest europejski nakaz aresztowania

Śledczy biorą pod uwagę scenariusz, że 44-latek podejrzewany o zabójstwo swojego syna mógł uciec za granicę.

Jak poinformowała prokuratura, sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania poszukiwanego. Obława trwa. – Wiemy, dokąd się udał. Badamy wszystkie elementy i informacje związane z trasą – przekazał we wtorek przedstawiciel Żandarmerii Wojskowej.

Oznacza to, iż śledczy coraz bardziej dopuszczają do siebie myśl, że Grzegorz Borys opuścił Polskę. To właśnie ENA umożliwia aresztowanie podejrzanego w innym państwie i przy udziale zagranicznych służb.

“W przypadku uzyskania informacji na temat miejsca pobytu mężczyzny prosimy o niezwłoczny kontakt z Komendą Miejską Policji w Gdyni 47 74 21 222 (oficer dyżurny jednostki) lub na numer alarmowy 112” – podała Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Policja podkreśla, aby nie podejmować prób ujęcia poszukiwanego mężczyzny samodzielnie. W przypadku zauważenia mężczyzny należy zapisać godzinę, kiedy widzieliśmy poszukiwanego i orientacyjną lokalizację, i dzwonić na numer 112 albo na numer policji w Gdyni.