Nagły zwrot akcji ws. zaginięcia Iwony Wieczorek
Iwona Wieczorek zaginęła 14 lat temu, a jej sprawa nadal budzi ogromne emocje i zainteresowanie w Polsce.
Choć przez lata nie udało się wyjaśnić tajemnicy zaginięcia 19-latki, ostatnie działania śledczych wniosły niespodziewany zwrot.
Decyzje podjęte przez prokuraturę wzbudziły poruszenie, a matka Iwony zdecydowała się publicznie skomentować nowe okoliczności.
Historia zaginięcia Iwony Wieczorek
Dramat Iwony Wieczorek, która zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, głęboko poruszył opinię publiczną. Wtedy 19-letnia dziewczyna uczestniczyła w imprezie w sopockim klubie, a ostatni raz zarejestrowały ją kamery przy wejściu nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie.
Od tamtej pory słuch o niej zaginął, a mimo upływu czasu, poszukiwania nie przyniosły przełomowych rezultatów.
W 2012 roku Prokuratura w Gdańsku zamknęła śledztwo po trwających półtora roku intensywnych poszukiwaniach.
W 2018 roku sprawą zainteresowała się Prokuratura Krajowa w Warszawie, a rok później do śledztwa dołączył Małopolski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Krakowie, znany jako Archiwum X, specjalizujący się w niewyjaśnionych sprawach sprzed lat.
Niestety, mimo wielu lat śledztwa, nie udało się uzyskać kluczowych odpowiedzi w sprawie zaginięcia dziewczyny.
Nowy prokurator i nadzieje na przełom
Ostatnio Prokuratura Krajowa podjęła decyzję o powierzeniu śledztwa doświadczonemu prokuratorowi Tomaszowi Boduchowi, który rozwiązał wiele złożonych i medialnych spraw kryminalnych. Archiwum X, dotąd odpowiedzialne za tę sprawę, przekazało śledztwo w jego ręce z nadzieją na wykorzystanie nowego podejścia w rozwikłaniu tej tajemnicy.
Prokurator Boduch zyskał uznanie, pracując nad skomplikowanymi sprawami, m.in. rozwiązując zagadkę brutalnego zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów w 1992 roku, która przez dekady pozostawała niewyjaśniona.
Jako były premier PRL, Piotr Jaroszewicz i jego żona Alicja zostali zamordowani we własnym domu, a po latach to właśnie Boduch postawił przed sądem podejrzanych, członków tzw. gangu karateków.
Ponadto, w jego portfolio znajdują się również inne sprawy, takie jak morderstwo dziennikarza z Sanoka przez byłego milicjanta oraz głośne porwanie dziecka, które przetrzymywano w skrzyni w ogródkach działkowych.
Objęcie sprawy przez prokuratora z tak imponującym doświadczeniem budzi nadzieje na nowe spojrzenie na poszukiwania Iwony Wieczorek.
Praca Boducha, znanego z nieszablonowego podejścia, daje nadzieję, że świeże spojrzenie oraz zastosowanie niekonwencjonalnych metod mogą w końcu przybliżyć rozwiązanie tej wieloletniej zagadki.