Nie żyje Marian Turski

Marian Turski nie żyje – poinformował tygodnik „Polityka”.
Historyk, dziennikarz oraz były więzień niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau przez całe swoje życie strzegł pamięci o tragicznych wydarzeniach II wojny światowej.
Odszedł w wieku 98 lat.
„Z głębokim żalem żegnamy Mariana Turskiego – wieloletniego redaktora naszego tygodnika, serdecznego i skromnego kolegę, a zarazem wyjątkowego strażnika pamięci historycznej.
Jego głos odbijał się szerokim echem na całym świecie” – napisano na łamach „Polityki”.
Redakcja dodała, że szczegóły dotyczące uroczystości pożegnalnych zostaną podane przez Muzeum Polin.
Marian Turski, urodzony 26 czerwca 1926 roku jako Mosze Turbowicz w Druskiennikach, swoje młodzieńcze lata spędził w Łodzi.
W 1940 roku, po decyzji niemieckich władz okupacyjnych, jego rodzina została przesiedlona do tamtejszego getta
. W czasie wojny angażował się w działania ruchu oporu, a w sierpniu 1944 roku trafił do obozu Auschwitz-Birkenau.
W styczniu 1945 roku przeżył marsz śmierci do Wodzisławia Śląskiego, skąd następnie przewieziono go do obozu w Buchenwaldzie.
W kwietniu tego samego roku zdołał stamtąd uciec, jednak niedługo później ponownie trafił do niewoli w KL Teresienstadt.
W ciężkim stanie doczekał tam końca wojny i kapitulacji III Rzeszy.
Po zakończeniu wojny ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Wrocławskim, wstąpił do PZPR i objął kierownicze stanowisko w dziale historycznym „Polityki”.
Przez dekady działał na rzecz zachowania pamięci o nazistowskich zbrodniach i ich ofiarach.
Regularnie uczestniczył w obchodach rocznic wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau oraz innych uroczystościach upamiętniających te tragiczne wydarzenia.
Przez wiele lat pełnił funkcję członka zarządu Żydowskiego Instytutu Historycznego w Polsce, a w latach 1999–2011 był jego przewodniczącym.
W 2009 roku objął również funkcję przewodniczącego Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin.
Tuż po ogłoszeniu jego śmierci w mediach społecznościowych pojawiło się wiele kondolencji. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia napisał krótko: „Dawał świadectwo do końca”.
Prezydent Warszawy oraz kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski podkreślił, że Turski przeszedł przez piekło obozu koncentracyjnego i poświęcił życie temu, by zapobiec powtórzeniu się podobnych tragedii. „Przypominał, by nie pozostawać obojętnym.
Nie będziemy. Obiecuję to panu” – napisał, wyrażając swoją wdzięczność za każde spotkanie.
Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne zaznaczył, że Turski był jedną z pierwszych osób, które poznał po objęciu urzędu w Warszawie.
„Będzie mi brakowało jego mądrości i przyjaźni. Spoczywaj w pokoju, drogi Marianie” – napisał, dołączając wspólne zdjęcie.
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska określiła go jako „niezastąpiony autorytet”, przypominający w swoich wystąpieniach, co w życiu jest najważniejsze.
„Jedenaste przykazanie, które kierował do całego świata, zostanie z nami na zawsze. Wielka strata” – dodała w swoim wpisie.