Nie żyje Mariusz Trynkiewicz
Mariusz Trynkiewicz, sprawca brutalnych zabójstw czterech chłopców w latach 80., zmarł w wieku 62 lat.
Był jednym z najbardziej znanych przestępców w Polsce, a jego czyny wstrząsnęły całym krajem.
Po odbyciu kary 25 lat więzienia został umieszczony w specjalnym ośrodku w Gostyninie na mocy tzw. ustawy o bestiach.
Był pierwszym pacjentem tego ośrodka, przeznaczonego dla osób stwarzających szczególne zagrożenie społeczne.
Informację o jego śmierci jako pierwszy podał portal gostynin24, powołując się na rzeczniczkę prasową Służby Więziennej, podpułkownik Arletę Pęconek.
Trynkiewicz zmarł w czwartek na oddziale szpitalnym zakładu karnego, gdzie przebywał z powodu pogarszającego się stanu zdrowia.
Szczegółowe przyczyny zgonu nie zostały podane do publicznej wiadomości.
Mariusz Trynkiewicz urodził się 10 kwietnia 1962 roku i w młodości pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego.
Jego czyny w lipcu 1988 roku na zawsze zapisały się na kartach najciemniejszych historii kryminalnych Polski.
Pierwszym zabójstwem było zamordowanie 13-letniego Wojtka, którego Trynkiewicz poznał na miejskim kąpielisku. Zaprosił chłopca do swojego domu pod pretekstem strzelania z wiatrówki.
Zwłoki Wojtka znaleziono zawinięte w koc w pobliskim lesie. Niedługo potem, pod koniec lipca, Trynkiewicz dokonał kolejnych trzech zabójstw: jego ofiarami byli 11-letni Tomek oraz dwójka 12-latków – Artur i Krzysztof.
Po zamordowaniu chłopców ukrył ich ciała w piwnicy, a następnie przeniósł do lasu i podpalił, aby zatrzeć ślady.
W 1989 roku sąd skazał Trynkiewicza na karę śmierci, jednak ze względu na amnestię, wyrok zmieniono na 25 lat więzienia.
W chwili skazania był to maksymalny wyrok możliwy do orzeczenia w polskim systemie prawnym po zmianie przepisów.
Po odbyciu kary, w 2014 roku, Trynkiewicz opuścił więzienie, co wzbudziło ogromne kontrowersje i obawy społeczne.
Na mocy tzw. ustawy o bestiach trafił do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie – placówki przeznaczonej dla osób uznanych za szczególnie niebezpieczne dla społeczeństwa.
Był pierwszym pacjentem tego ośrodka i jego obecność tam na długo stała się tematem publicznej dyskusji o resocjalizacji i zabezpieczeniu przed powrotem najgroźniejszych przestępców do społeczeństwa.
W 2019 roku Mariusz Trynkiewicz ponownie trafił do więzienia.
Tym razem został skazany za posiadanie materiałów o charakterze pedofilskim, co potwierdziło, że nadal stanowił zagrożenie dla otoczenia.
W zakładzie karnym spędził ostatnie lata swojego życia, a pogarszający się stan zdrowia sprawił, że był hospitalizowany na oddziale więziennym.
Sprawa Mariusza Trynkiewicza odcisnęła trwałe piętno na polskim prawie i opinii publicznej.
Jego czyny przyczyniły się do zaostrzenia przepisów dotyczących najcięższych przestępców oraz wprowadzenia tzw. ustawy o bestiach, dzięki której osoby takie jak on mogą być izolowane nawet po odbyciu kary więzienia.
Śmierć Trynkiewicza zamyka jeden z najbardziej mrocznych rozdziałów polskiej kryminalistyki.
Dla wielu pozostanie symbolem zła i przestępcy, który mimo upływu lat wciąż budził strach i niepokój.