Nie żyje znany youtuber… Osierocił dwójkę dzieci [*]

Luke Goodwin, 35-letni twórca internetowy, który dzielił się swoją walką z chorobą nowotworową na kanale „I Will Not Be Defeated”, zmarł, zostawiając pogrążonych w żałobie bliskich, w tym żonę i dwójkę dzieci.

Walka z rakiem jest niezwykle trudna, a niewiele osób odnosi w niej sukces.

Luke Goodwin zmagał się z bardzo rzadkim i nieuleczalnym nowotworem, ale mimo tego nie tracił optymizmu.

Niestety, po dwóch latach zmagań twórca internetowy zmarł, osierocając dwójkę dzieci.

Otrzymaliśmy przykrą wiadomość z zagranicy.

Nie żyje Luke Goodwin, znany youtuber.

Mężczyzna stał się rozpoznawalny dzięki kanałowi „I Will Not Be Defeated”.

Zmarł po długotrwałej walce z poważną chorobą.

Zmagał się z zaawansowanym mięśniakomięsakiem gładkokomórkowym.

W momencie śmierci miał zaledwie 35 lat i osierocił dwójkę małych dzieci: pięcioletniego Taylora i trzyletnią Scarlett.

Jak podaje „The Sun”, po szokującej diagnozie lekarze dawali mu zaledwie rok życia, a w mijających miesiącach poddał się chemioterapii.

Luke zmarł w swoim domu, w otoczeniu najbliższych. W nagraniu opublikowanym w połowie lipca zapewniał, że nadal walczy z chorobą.

Ktoś pytał w komentarzach, czy nadal żyję. Tak, żyję kolego, żyję i mam się dobrze – mówił.

O trudach, z jakimi musiał się zmierzyć, jego żona opowiedziała w rozmowie z portalem GrimsbyLive.

Nie ukrywała, że ostatnie miesiące były bardzo ciężkie.

Byliśmy zdesperowani i nie wiedzieliśmy, co robić.

To miało wpływ na jego zdrowie psychiczne, miał przecież żonę, dzieci, rodziców, rodzinę, przyjaciół.

Długo nie mógł się pozbierać, ale pewnego dnia postanowił, że nie da się pokonać – wspominała.

Jest naszym bohaterem.

To było trudne, chemioterapia nie pozostała bez wpływu na jego zdrowie, ale dała nam więcej czasu.

Wiedzieliśmy, że jego nowotwór jest rzadki i nieuleczalny, ale starał się myśleć pozytywnie i walczył przez dwa lata.

Pogrzeb 35-latka odbędzie się w przyszły piątek.