Niezidentyfikowany obiekt z rosyjskimi napisami wylądował koło Olsztyna! Wszystko jasne

W środę późnym wieczorem, na terenach leśnych w miejscowości Orzechowo, doszło do upadku niezidentyfikowanego obiektu.

Według mediów, na urządzeniu znajdowały się napisy w języku rosyjskim.

W rozmowie z Interią Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych odniosło się do zdarzenia, sugerując, że mogło to być balonem.

Rzecznik dodał również, że wojsko nie było obecne na miejscu.

Incydent miał miejsce w środę wieczorem w Orzechowie, w powiecie olsztyńskim, niedaleko Dobrego Miasta (województwo warmińsko-mazurskie).

O zajściu poinformował lokalny portal Twój Kurier Olsztyński.

„W leśnym obszarze należącym do miejscowych spadł tajemniczy obiekt, który natychmiast wzbudził zainteresowanie lokalnych służb” – czytamy na portalu.

Właśnie tam, na terenie lasu, odnotowano upadek niezidentyfikowanego obiektu.

Portal donosi, że na przedmiocie widoczne były napisy w języku rosyjskim, co natychmiast przyciągnęło uwagę służb.

„Najprawdopodobniej jest to balon meteorologiczny,” uspokajał w rozmowie z Interią rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, podpułkownik Jacek Goryszewski.

Według publikacji, „Policja oraz wojsko szybko pojawiły się na miejscu, zabezpieczając teren i przystępując do badania charakteru obiektu.

Choć na początku zakładano, że może to być balon meteorologiczny, szybko odkryto, że do obiektu przymocowana jest kapsuła z napisami w języku rosyjskim.”

Policja relacjonowała, że „informacje o obiekcie przypominającym balon meteorologiczny w okolicach Orzechowa, koło Olsztyna, dotarły do oficera dyżurnego olsztyńskiej komendy od straży leśnej.”

Na miejsce skierowano policjantów, którzy zabezpieczyli teren zdarzenia.

„Na miejscu pojawiła się grupa operacyjno-procesowa oraz technicy kryminalistyki.

Przedmiot został zabezpieczony w całości, znajduje się pod naszą opieką. O zdarzeniu powiadomiliśmy prokuraturę” – dodał przedstawiciel policji.

Podobne incydenty miały już miejsce w województwie warmińsko-mazurskim.

W marcu odnaleziono balony meteorologiczne w pobliżu wsi Kierwik, Harsz oraz w miejscowości Miłakowo.

W tamtych przypadkach służby informowały, że do obiektów przymocowane były urządzenia z napisami w cyrylicy.

Minister Obrony Narodowej przyznał, że tego typu zdarzenia się zdarzają.

„Takie przypadki mają miejsce, ale do każdej takiej informacji podchodzimy z należytą starannością” – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

„Oczywiście, służby państwowe i wojsko zawsze będą w gotowości, aby zabezpieczyć teren i wyjaśnić, co dokładnie spadło” – zapewnił.