Ostatnie pożegnanie 8-letniego Kamilka [*] Słowa księdza doprowadzają do łez

– Kamilek leży w trumnie białego koloru, to jest znak jasności i nadziei, że jest teraz z nami tam w niebie i nam towarzyszy – mówił ksiądz prowadzący mszę św. w Częstochowie. – Czytamy na portalu radiozet.pl

Msza pogrzebowa rozpoczęła się o godz. 13.00 w kościele pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus, znajdującym się na cmentarzu Kule. Przewodniczył jej biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski.

Pogrzeb zgromadził setki osób.

Choć to jest pogrzeb i choć ta śmierć jest pełna ciemnych kolorów, pełna smutku, oburzenia, trudności, to ta śmierć, ten pogrzeb jest biały. My, księża, ubraliśmy dzisiaj na tę mszę św. białe ornaty, Kamilek leży w trumnie białego koloru, a to jest znak jasności, znak nadziei, że jest teraz z nami, tam w niebie i nam towarzyszy, by teraz podziękować, nie za ciekawość, ale za miłość, chce podziękować za każdy odruch dobra i za każdą modlitwę – mówił bp Przybylski.

Wkrótce więcej informacji.