PILNE! Dramat nad polskim morzem! Nagle 6 osób zaczęło się topić! Trwa akcja ratunkowa!

Akcja ratunkowa w Jantarze.

Trwa akcja ratunkowa na plaży w Jantarze, gdzie pomocy potrzebowało sześciu plażowiczów. Gdy silne fale porwały jedną osobę, inni utworzyli łańcuch życia, by do niej dotrzeć. Prąd był jednak tak silny, że topić zaczęły się cztery kolejne osoby. Udało się je wydobyć na brzeg. Dwie osoby były reanimowane i zostały przewiezione do szpitala.

Jak informuje TVN24, dwie osoby udało się uratować, a ich stan jest dobry. Reanimacja dwóch kolejnych zakończyła się powodzeniem, lecz ich stan oceniany jest jako ciężki. Trwa RKO jednego z turystów, a jeden nadal jest poszukiwany.

Od rana w Jantarze są bardzo wysokie fale – donosi TVN24.

Ze względu na silny wiatr oraz niebezpieczeństwo dla turystów ratownicy wywiesili wcześniej czerwone flagi. Wchodzenie do wody jest zabronione.

– Z obserwacji pod koniec poprzednich wakacji wynika, że w dużej mierze nauczyliśmy się tworzyć „korytarz życia”, czyli robić miejsce na przejazd i przejście ratowników – mówi WP Apoloniusz Kurylczyk z zachodniopomorskiego WOPR.

Morawiecki pod ogromną presją PiS

Mateusz Morawiecki ma poważny problem. Przed premierem naszego kraju naprawdę ciężki czas, ponieważ jego pozycja w PiS stoi pod znaczącym znakiem zapytania.

Inflacja i drożyna – to tematy, których na rok przed wyborami parlamentarnymi boi się PiS. Jak pisze Wirtualna Polska, o ile obecnie wyborcy za obecny stan rzeczy obwiniają prezesa NBP Adama Glapińskiego, o tyle jeśli sytuacja nie poprawi się za rok, głównym winnym będzie Mateusz Morawiecki.

Polityczni przeciwnicy premiera w otwarty sposób uderzają w jego osobę. W rozmowie z dziennikarzami Wirtualnej Polski podkreślili, że najbliższe miesiące będą kluczowe dla niego kluczowe.

– Jeśli Morawiecki liczył na to, że to „Glapa” zostanie jedyną twarzą kryzysu, to może się przeliczyć – przekazał polityk partii rządzącej, który jest wrogo nastawiony do premiera.

Inny rozmówca, już poza czynną polityką, ale związany ze środowiskiem PiS: – Na razie ludzie wylewają wściekłość na Glapińskiego. Ale to się może skończyć w kampanii, bo wtedy na celowniku będą politycy. A twarzą kampanii będzie premier.

Różnica między Mateuszem Morawieckim a Adamem Glapińskim jest zasadnicza. – Morawiecki musi poprowadzić PiS do zwycięstwa w wyborach i sam w nich wystartować, a prezes NBP nie musi nic – jest bezpieczny i nikt go z funkcji nie wyrzuci.

– Jeśli premier nie uniesie ciężaru kryzysu do wyborów, to przepadnie. Najbliższy rok będzie dla niego najtrudniejszym testem w karierze – nie ukrywa jeden z polityków PiS.