PILNE: Płonie Bieszczadzki Park Narodowy

Pożar wybuchł w czwartek na Krzemieniu w rejonie Kopy Bukowskiej w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Jak podała Państwowa Straż Pożarna, płoną trawy. Teren jest trudno dostępny, dlatego strażakom pomaga GOPR i Straż Graniczna, która wysłała w rejon pożaru śmigłowiec.

W akcji wykorzystywane są też quady i drony. 

Starszy kapitan Tomasz Dacko ze straży pożarnej w Ustrzykach Dolnych przekazał RMF FM, że w akcji gaśniczej weźmie udział również śmigłowiec. 

GOPR Bieszczady opublikował zdjęcie z akcji gaśniczej. Widać na nim, że strażacy pracują blisko ognia i używają podręcznego sprzętu tzw. tłumic.

To kolejny duży pożar tej wiosny w Bieszczadach. Na początku kwietnia spłonęło około pięć hektarów traw na terenie Połoniny Caryńskiej.

Wkrótce więcej informacji.

Przerażający wypadek polskiego busa za granicą. Niestety są ofiary śmiertelne

29 kwietnia, późnym popołudniem, na autostradzie pomiędzy Sanremo i Arma di Taggia we Włoszech doszło do poważnego wypadku drogowego z udziałem busa, który wiózł nauczycieli z Kwidzyna.

Bus wiozący kwidzyńskich nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 2 brał udział w zderzeniu trzech pojazdów. 

Ciężarówka jadąca w kierunku Genui przewróciła się, miażdżąc auto pomiędzy ciągnikiem a drugą ciężarówką. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby – drogowe, włoskie lotnicze pogotowie ratunkowe, policja, karetki i strażacy.

W wypadku zginęły dwie osoby – 28-letnia nauczycielka oraz 60-letni mężczyzna – również Polak – czytamy w serwisie “Il Secolo XIX”.

Jechali busem na wycieczkę nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 2.

Dwie najpoważniej ranne osoby zostały przetransportowane helikopterem do szpitala Santa Corona w Pietra Ligure. Mężczyźnie amputowano nogi, a kobiecie ramię. Dwie pozostałe ranne osoby w mniej poważnym stanie zostały przetransportowane do Sanremo.

Okoliczności wypadku są porażające. Ciężarówka jadąca w kierunku Genui przewróciła się, przejechała i zmiażdżyła samochód pomiędzy ciągnikiem a inną ciężarówką. Na autostradzie A10 kilka kilometrów przed miejscem wypadku utworzyła się ogromna kolejka pojazdów.

Wkrótce więcej informacji.