PILNE! Ujawnił się pasażer bmw z tragicznego wypadku na A1. Przerwał milczenie
W połowie września na autostradzie A1 w powiecie piotrkowskim doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa. „Gazeta Wyborcza” dotarła do pasażera bmw – łódzkiego adwokata, który był świadkiem tragedii.
Spekulowano na temat tożsamości dwóch pasażerów bmw. Wirtualna Polska informowała jako pierwsza, że jednym z nich jest adwokat z Łodzi. Teraz w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” potwierdził on swój udział w zdarzeniu. Podkreślił jednak, że jest świadkiem sprawy. Odciął się również od spekulacji dotyczących jego powiązań z Ministerstwem Sprawiedliwości czy politykami prawicy.
Podkreślił, iż nie zgadza się na upublicznianie informacji mogących pomóc w ustaleniu jego tożsamości.
„Wyborcza” pisze też o śledztwie internautów, którzy na własną rękę próbują ustalić, kto jeszcze brał udział w wypadku. Tak jak wcześniej, przed zatrzymaniem Sebastiana M., padają zarzuty o powiązania pasażerów samochodu z policją.
Adwokat z Łodzi zaprzecza. — Nie potwierdzam tych wszystkich internetowych rewelacji i „zarzutów”. One są wyssane z palca. Podjąłem decyzję, że na razie nie będę rozmawiał z mediami — przekazał „Wyborczej”. W postępowaniu dotyczącym wyjaśnienia okoliczności wypadku na autostradzie A1 ma status świadka.