PiS chce koalicji z PSL. Jest stanowcza odpowiedź, wszystko jasne
Jak wynika z najnowszego sondażu late poll PiS z wynikiem 36,6 proc. nie będzie w stanie rządzić ani samodzielnie, ani w koalicji z Konfederacją. Partia rządząca skłania się ku sojuszowi z PSL. Taką ideę ma forsować na przykład eurodeputowany Zdzisław Krasnodębski. Co na to PSL?
— Nie ma takiej możliwości — mówi w rozmowie z Onetem Krzysztof Hetman, wiceprezes PSL w reakcji na słowa polityków PiS o ewentualnych rozmowach koalicyjnych. Partia Jarosława Kaczyńskiego rozpaczliwie szuka sposobu, by utrzymać się przy władzy. Działacze PSL stanowczo odcinają się tych pomysłów i zapowiadają wspólny rząd, ale tylko z demokratyczną opozycją.
Do niedawna naturalnym koalicjantem dla PiS wydawała się Konfederacja. Czołowi politycy PiS przyznawali w nieoficjalnych rozmowach, że po wyborach dogadają się z ugrupowaniem Sławomira Mentzena. Problem pojawił się w momencie, kiedy okazało się, że Konfederacja zrobiła słaby wynik i może liczyć na ok. 10-12 posłów. To stanowczo za mało dla Jarosława Kaczyńskiego.
Z kolei dziennikarz Radia Nowy Świat przekazał w serwisie X (dawny Twitter), że eurodeputowany z ramienia PiS Zdzisław Krasnodębski poinformował, iż PiS chce zacząć rozmowy z PSL. „Teraz zaczynamy rozmowy. Będziemy rozmawiali z PSL-em o możliwości stworzenia rządu” – miał powiedzieć polityk.
Do tej wypowiedzi błyskawicznie odniósł się rzecznik nowego PSL: „Niech Pan zapomni. Za te kłamstwa, za te oszczerstwa, za nienawiść i opluwanie nas wszystkich, za złodziejstwo i wszystkie afery – rozliczymy Was!!”.