Płonie potężna fabryka w Polsce! Zawalił się dach

W nocy z piątku na sobotę w zakładzie produkującym m.in. paluszki w miejscowości Malec (województwo małopolskie) wybuchł pożar.

Po kilku godzinach zawalił się dach hali produkcyjnej.

W akcji gaśniczej bierze udział ponad 200 strażaków.

Nie odnotowano osób poszkodowanych, ponieważ wcześniej z budynku ewakuowano 99 pracowników.

Duży pożar wybuchł w fabryce paluszków w Malcu, powiat oświęcimski.

Ogień pojawił się około drugiej w nocy.

„Przed przybyciem jednostek wszyscy pracownicy opuścili budynek” — podaje Państwowa Straż Pożarna.

„Zostaliśmy wezwani do pożaru hali przetwórstwa spożywczego.

Widoczny był dym wydobywający się z poszycia dachowego” — informuje kapitan Hubert Ciepły, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie.

Z zakładu przy ul. Osieckiej ewakuowano 99 osób.

Nie ma informacji o osobach poszkodowanych — poinformowała małopolska straż pożarna.

W akcji gaśniczej uczestniczy 45 zastępów straży pożarnej i około 200 strażaków.

Dodatkowo na miejsce wysłano dwie cysterny.

„Tam są trzy hale,” mówi Hubert Ciepły. „Na jednej z nich dach już się zawalił.

Obecnie gasimy drugą halę, bo ogień przeniósł się na nią.

Chronimy również trzecią halę. Strażacy podają wodę z podnośnika oraz z ziemi,” relacjonuje.

Źródło ognia nie zostało jeszcze zlokalizowane.

Na miejscu działa sztab kryzysowy, na czele którego stoi zastępca komendanta wojewódzkiego małopolskiej straży pożarnej.

W akcji biorą udział również energetycy, gazownicy i policja.

Wkrótce więcej informacji.