Skandal w parafii. Ksiądz miał zgwałcić parafiankę w aucie. Stanie przed sądem.

Ksiądz zgwałcił parafiankę w aucie?

Wieść o zatrzymaniu księdza Sebastiana M. (32 l.) wstrząsnęła wiernymi w niewielkiej parafii pw. Świętego Zygmunta Króla w Łosicach (woj. mazowieckie). Duchowny został oskarżony o zgwałcenie parafianki! Sebastian M. trafił do aresztu. 

Prokuratura Okręgowa w Siedlcach postawiła byłemu wikariuszowi z Drelowa, a obecnie rezydentowi parafii w Łosicach Sebastianowi M. zarzuty wykorzystania seksualnego młodej kobiety i doprowadzenia do poddania się innym czynnościom seksualnym. Sebastian M. Wobec mężczyzny zastosowano trzymiesięczny areszt.

Do sytuacji miało dojść w pomiędzy październikiem 2018 roku a lutym 2019 roku, podczas wyjazdów towarzyskich do Siedlec. Jak ustalono w toku śledztwa, duchowny miał kilkukrotnie doprowadzić do obcowania płciowego parafiankę z gminy Drelów. Wszystko miało dziać się w samochodzie.

32-letni Sebastian M. cieszył się ogromną sympatią w każdej parafii, do której trafiał. Wierni nie mogą uwierzyć, że ich ulubiony ksiądz dopuścił się tak obrzydliwego czynu.

Nie wierzę, że Sebastian dopuścił się gwałtu – mówiła ze łzami w oczach jedna z parafianek w rozmowie z “Super Expressem”.

Śledczym udało się do sprawy zebrać solidny materiał dowodowy. Kobieta została przebadana przez psychologów, którzy ocenili, że nie kłamie w kwestii niechcianych kontaktów seksualnych z księdzem.

Krystyna Gołąbek z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach podkreśla, że zebrane w ramach śledztwa materiały pozwoliły na wysłanie do sądu aktu oskarżenia przeciwko ks. Sebastianowi M. Wkrótce kapłan stanie przed sądem. Grozi mu 12 lat więzienia.

Śmigłowiec rozbił się na autostradzie w USA.

Do katastrofy lotniczej w Stanie Wirginia Zachodnia doszło w środę. Na autostradę pełną samochodów spadł helikopter

, wykorzystywany do lotów turystycznych nad regionem.

Chwilę po zderzeniu z ziemią maszyna stanęła w płomieniach. Na miejsce wezwano służby ratunkowe.

Według informacji przekazanych przez lokalne władze na pokładzie helikoptera znajdowało się sześć osób. Niestety, zarówno pasażerowie, jak i pilot zginęli na miejscu.


Na czas dochodzenia w sprawie tragicznego wypadku, które prowadzić będą Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu i Federalna Administracja Lotnictwa, droga nr 17 w Wirginii Zachodniej pozostanie zamknięta.